Niedawno miałem potrzebę zdemontowania przedniego fotela pasażera, aby położyć tam pakunek, ale coś mnie tknęło i zadzwoniłem do ASO (Nie znałem jeszcze tego forum).
Zapytałem czy mogę spokojnie wypiąć wiązkę idącą do napinacza, serwisant poinformował mnie, żeby lepiej nie próbować gdyż czasem grozi to wystrzałem poduchy. Demontaż i jazda bez fotela jest możliwa po wyłączeniu całego systemu (nie ma możliwości wyłączenia w systemie samych napinaczy). Oczywiście zapraszali do siebie oferując tą usługę, ale ja mam ich w.......
No, więc o tym jak to wypiąć doczytałem już na forum (wyłączony zapłon i ew, akumulator), ale co potem? Czy jazda jest taka jak dotychczas tylko z świecącą lampką poduszki? Czy system jest w pełni sprawny po tej "amputacji" fotela z napinaczem? Może miał ktoś takie doświadczenie to proszę o pomoc.