Wizyta w warsztacie po poslizgu???

[Lewy1.5]

A wiec od poczatku, jechalem conajmniej 70km/h i poslizg sie zaczal od luku ktory widac w oddali na zdjeciu. Te 100 metrow czy ile tam jest do tego luku, to tyl jezdzil na boki i wkoncu wpadlem ukosnie do tego rowu i niestetu zahaczylem o to drzewko jakie widac i mam wgniecenie na drzwiach od kierowcy.No i musialem wyjsc przez okno( z lewej dzrzewko wcisniete w dzrzwi a z prawej utopiony w blocie) Powtarzam ze mialem wiele szczesia iz przy 70km/h sa tylko nie wielkie szkody[ jak narazie] bo zamierzam dopiero jechac z skoczkiem do serwisu. Aha, ten slad na drzwiach jest od wskoczenia w ten row a nie od proby wyjazdu. A byl troszke zassany w tym blotku gdyz nawet linka pekla przy wyciaganiu. Aaaa no i dzisiaj kolejne odkrycie: mimo ze wczoraj pompowalem przednie prawe kolo [ te ktore bylo najbardziej narazone podczas skoku do rowu] a dzisiaj patrze ze te kolo stoi na feldze....Co wy na to?? racja iz glupi zawsze ma szczesie
EDIT:
Aaa no i nie byłem sam w swej glupocie .Bylo nie wyobrazalnie slisko a widzialem jak inni cisneli szybko po tym luku ale juz jechali spokojniej jak widzieli mnie w rowie , niektorzy jak widzieli mnie to nawet robili proby hamulcow..

[lam3r]

z pewnością musisz być twardy nie mientki i broń Boże nie jedź do serwisu:-)

[Lewy1.5]

Ho ho, czyli nie jechac do serwisu??? Mam juz mala niechec do nich ale napewno po dlugim czasie by dobrze podreperowali mego skoczka. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie tak jak z wymiana stluczonego lusterka od strony kierowcy, ile sie wtedy naczekalismy az ktos przyszedl i zapytal dlaczego kierowca jeszcze nim nie wyjechal bo maja pelno pracy a ten im zawadza

[lam3r]

to była ironia:-)

[Lewy1.5]

Ironia ironia ale niektore serwisy jakos chyba specjalnie zniechecaja ludzi...

[docent161]

To tylko ten serwis w którym pracuje kolega " Free" M...

[Lucass]

To tylko ten serwis w którym pracuje kolega " Free" M...

O moment!
Bądźmy obiektywni albo głosu nie zabierajmy!
Nie należy mylić serwisu z salonem sprzedaży samochodów.
Z tego co wiem z wypowiedzi innych klubowiczów, którzy w tymże serwisie byli, zostali obsłużeni miło, szybko i po ulgowej taryfie.
Więc bardzo proszę o powściągliwość w osądach i komentarzach!

[docent161]

To nie fair - Ja ani nazwy salonu , ani serwisu nie wymieniłem !!!

[B52]

Ho ho, czyli nie jechac do serwisu??? Mam juz mala niechec do nich ale napewno po dlugim czasie by dobrze podreperowali mego skoczka. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie tak jak z wymiana stluczonego lusterka od strony kierowcy, ile sie wtedy naczekalismy az ktos przyszedl i zapytal dlaczego kierowca jeszcze nim nie wyjechal bo maja pelno pracy a ten im zawadza

naprawdę daj sobie spokój z tym serwisem skasują okrągłą sumkę za nic i tyle lepiej , poszukaj jakiegoś sprawdzonego mechaniora w okolicy ( 3-miasto?) który obejrzy wózek od spodu i nie będzie krzyczał o pieniądzach !

[lam3r]

naprawdę daj sobie spokój z tym serwisem ;) skasują okrągłą sumkę za nic i tyle lepiej , poszukaj jakiegoś sprawdzonego mechaniora w okolicy ( 3-miasto?) który obejrzy wózek od spodu i nie będzie krzyczał o pieniądzach !

dobre sobie... a Pan Henio-mechanior to ma saturator czy serwis samochodowy?:-D Ktoś pisał o jechaniu do ASO????