Auto z dachem mam od roku, jak na razie odpukać, bezawaryjnie. Pierwsze co, to po zakupie dokonałem w miarę uczciwego przeglądu, wyczyściłem i nasmarowałem wazelinką /mniam.../ pracujące części. W webasto miałem problem z plastykami ciagającymi dach po "szynach", w sumie operacja "faltdach" kosztowała mnie 33 eur, 5 l paliwa na dojazd do serwisu i 6 godzin pracy własnej, gdzie firma w RP /przedstawiciel webasto/ zawołała 250 zl za same części + koszt naprawy.
Mam pdf-a po niemiecku w temacie naprawy dachu, służę plikiem, ściągnąłem chyba z
www.mykangoo.de . Widać, że niemiaszki też w temacie siedzą /a naród się taki małorozumny wydaje/.
No i automat automat automat... kurna chata, im dalej w las tym więcej drzew...
Coś niby gdzieś stoi za granicą, może cosik będzie wiadomo na początku marca, w razie W pochwalę się, ew. znowu będę pytał.
Pozdrawiam