www.klubkangoo.pl

przez **xyz** czwartek, 1 września 2005, 19:34

Zacznę tak: w miarę jedzenia apetyt rośnie. Jeśli już się dowiaduję czegoś nowego, to chcę to dobrze rozumieć, dlatego zadaję tyle pytań. Po drugie jak mnie coś ciekawi to także zadaję pytania, żeby zaspokoić swoją ciekawość. Po trzecie mam w sobie chęć pozyskiwania wiedzy z zakresu motoryzacji, więc staram się to jakoś realizować. Aj noł, że zazwyczaj kobiety nie interesują się takimi rzeczami i może to niektórych dziwi, ale mnie to ciekawi i już. Chcę się poznać na samochodach. Chciałabym w przyszłości pracować w firmie, która będzie miała coś wspólnego właśnie z pojazdami na 4 kołach. I kiedy (lata świetlne do przodu

) kupię sobie własny samochód chcę sobie z nim jakoś sama radzić i co nieco znać się na rzeczy. Nie mam zamiaru żeby ktoś mi wciskał kity, myśląc że kobieta się na rzeczy nie zna. To wszytsko...

przez **zuwik** czwartek, 1 września 2005, 21:18

BRAWO

przez MK piątek, 2 września 2005, 06:15

Całkiem rozsądna dziewczynka :wink:

przez **kerry** piątek, 2 września 2005, 06:18

Kiedyś jej głowa pęknie od nadmiaru wiedzy :lol:

I jak wtedy będzie gotować obiady?

przez **misiek288** piątek, 2 września 2005, 08:42

pewnie wynajmie gosposie do wszystkich prac domowych :lol:

przez **xyz** piątek, 2 września 2005, 08:50

kerry napisał(a): I jak wtedy będzie gotować obiady?

Tak, to będzie BIG problem, bo gotowanie kompletnie mi nie wychodzi,

(czyli w najgorszym przypadku padnę z głodu

) ale za to świetnie sobie radzę z wszytskim pozostałymi pracami domowymi.

przez **PanKot** piątek, 2 września 2005, 12:53

Jeśli chodzi o kobiety, to potrafią zaskoczyć, można się zdziwić co One potrafią.
Kiedyś zaprosiłem koleżankę na działkę i pojechaliśmy moim 126p.
Tak ją denerwowała praca silnika, że po drodze kazała mi się zatrzymać i wyregulowała mi zawory, rokręciła i przeciściła gaźnik. A trwało to wszystko mie dłużej niż pół godzinki.
Skąd na to umiała?
Okazało się, że jej ojciec miał firmę trasportową i wychowywał ją jak chłopaka.

przez **Mona** sobota, 3 września 2005, 07:58

PanKot napisał(a):, że po drodze kazała mi się zatrzymać i wyregulowała mi zawory, rokręciła i przeciściła gaźnik.

wiem, że nie na temat, ale chyba mam dni płodne

a do takich tematów można podciągnąć nawet opis grzebania w silniku :lol:

przez **zuwik** sobota, 3 września 2005, 09:34

Mona sugerujesz, że nie wytrzymała do działki? :roll:

przez **Rafal** sobota, 3 września 2005, 19:00

czytam sobie kilkomiesieczne zaleglosci i widze ze ladnie sie porobilo! koncik naukowo-techniczny!!
Tylko mam male "przemyslenie" do tej wiedzy i robienia uzytkownikow w balona. Otoz przed w lipcu podczas wymiany polosi majster pomagal sobie mlotkiem, jako mlody inzynier skarcilem go ze to powinno samo wchodzic, ale dostalem przyslowiowe ***...., szceze mowiac to na nic wielka wiedz techniczna w dyskusji z facetem ktory od 30 lat wyciaga i wklada polosie.... ale nie odpusilem i przed wyjazdem do Bulgarii zajrzalem na zaprzyjaznionym kanale pod dolna oslone silnika i co zobaczylem- lejacy sie olej ze skrzyni.... lał sie tak szybko ze gdybym pojechal do Bulgarii wrocilbym na lawecie, wiec ja postnowilem wrocic do tego serwisu i .... (dalsza czesc nic nowego nie wnosi)
Ot taka moja opowiec, puenta:
1.jak Cie nie orżną to Ci spapraja robote

www.klubkangoo.pl

Mam zamiar nabyć Kangura więc pytam....

Kto przegląda forum