Czy to może być EGR?

[mike]

No i kolejne zmartwienie: kilka razy się zdażyło - teraz codziennie taka sytuacja:

Rano - jak jadę do pracy - wszystko jest OK, wychodzę z pracy po 8h, chcę odpalić auto i d...
Wszystko normalnie się włącza: świece, test poduszek itp, itd, wszystko gaśnie poza kontrolką IMMO - ta świeci ciągle. Rozrusznik kręci, ale oczywiście nie odpala.

Bez kluczyków zachowuje się normalnie, po przekręceniu świeci ciągłym światłem, wziąłem na zapas drugi kluczyk i to samo. Dopiero za 3-4 razem zaskoczyła, wczoraj za którymśnastym... Załamka... Nie wiem już co mam robić, czy bawić się z tym, czy od razu jechać wywalać immo?

[Lucass]

immo.gif (81.23 KiB) Przeglądane 389 razy

.

[mike]

Dzięki Lucass, w takim razie: możliwe, żeby obydwa kluczyki były uwalone, czy sprawdzić co się dzieje przy stacyjce? Co sugerujesz?

I co oznacza "Kluczyk rozpoznany, wtrysk zabezpieczony" ?

[Lucass]

Dwa kluczyki na raz to był by wyjątkowy zbieg okoliczności. Ja w takie nie wierzę.
Zacząłbym od sprawdzenia pierścienia i poważnie zastanowiłbym się nad wywaleniem immo w cholerę.

Wg mnie "kluczyk rozpoznany, wtrysk zabezpieczony" odpowiada ostatniemu przypadkowi z opisanych - występuje niezgodność kodów i działa blokada rozruchu.

[mike]

Witam po weekendzie!

Przedstawiam relację z tego co udało się zrobić / dowiedzieć się.

Torbacz nie pozwolił zrobić sobie SPA i permanentnie postanowił unieruchomić się poprzez IMMO. Także powrót w piątek po pracy bardzo sympatyczny - na lawecie do elektromagika. Niestety częściowa satysfakcja u speca, bo stwierdził że immo da się wyłączyć tylko przez emulator i zrobił synchronizację - bo jak stwierdził - właśnie to padło... może bez komentarza - 170 zł.

Na weekendzie zrobione sporo rzeczy:
- umyta cała komora silnika
- wymieniona uszczelka pod wtryskiem
- wymieniony pasek klinowy
- wymienione poduchy amortyzatorów
- wymieniony termostat
- zmiana oleju, filtrów i chłodziwa
- naprawione halogeny (kabelkologia)

O dziwo odpalił (prawie) za pierwszym razem i bez żadnych choinek na desce - przed myciem wyjąłem kompa. Teraz ciekawostka: tylko dzięki diagnozie przez DDT2000 dowiedziałem się, że nie miałem STOPu, jak długo - niewiadomo? W każdym bądź razie komp zapisuje błąd jak nie działają lampy stopu . Na szczęście - zaśniedziała tylko wtyczka przy czujniku, przy pedale.

Niestety jest też mniej przyjemna rzecz: przed robotami przelewówki wyjaśniły sporo moich wcześniejszych wątpliwości. Padł 3 wtryskiwacz, który leje na potęgę (w stosunku do pozostałych). Do testu zastosowałem wężyki 50cm i stare kubki. Po minucie pracy silnika, na sprawnych wtryskach, zdążyły się ledwie napełnić te wężyki, natomiast na tym 3, miałem 50-60 ml nalane. Wtrysk dzisiaj poszedł do regeneracji.

Kilka ciekawostek:
1. W moim mieście, w dwóch punktach autoryzowanych przez BOSCHA widełki za regenerację wahają się od 500 do 700 zł (w zależności co poleciało), natomiast w Stalowej Woli w serwisie BOSCHA, górna granica to 400 zł... (taka sama gwarancja po robocie i te same maszyny użyte do regeneracji).
2. Wyżej wspomniane zapisywanie błędu świateł hamowania - czujnik przy pedale ma 4 piny - dwa do świateł, dwa do ECU - to odłączania "cruise control", stąd komp wie, że "coś się dzieje"
3. Przy pierwszej próbie odpalania zamarliśmy - po przekręceniu kluczy na zapłon migała lampka AKU + STOP. Przestało albo z powodu 5 próby, albo z tego powodu, że dociśnięty został kabel do świecy, przy której wymieniana była uszczelka od wtrysku. W każdym bądź razie: żadnego błędu na ECU - jak ktoś wie, to jako ciekawostkę może mnie oświecić
4. Co raz więcej udaje mi się zrobić przy pomocy DDT2000 i kabla K-line.

Co udało mi się ustalić, w nawiązaniu do pytań, które zadałem na początku:

Kod: Zaznacz cały

1. Brak zrywów przy przyspieszaniu

- padnięty wtryskiwacz

Kod: Zaznacz cały

2. Przy lekkim wciśnięciu gazu słychać jakby dodatkowy klekot, który ustaje po mocniejszym wciśnięciu gazu

- podobno ten typ tak ma, pedał gazu jest ok - pokazuje poprawne wartości po podpięciu do DDT

Kod: Zaznacz cały

3. Zapach spalin w kabinie, zwłaszcza na postoju, albo przy cofaniu

- rozszczelnienie pomiędzy wydechem a kolektorem - jutro zmieniamy uszczelkę

Kod: Zaznacz cały

4. Zwiększone spalanie

- padnięty wtryskiwacz / filtr powietrza był w tragicznym stanie

Kod: Zaznacz cały

5. Kiepskie zagrzewanie się silnika

- termostat - brak połowy uszczelki domykającej

Kod: Zaznacz cały

6. Nie wiem czy mam jakiś problem laryngologiczny, ale wydaje mi się jakby turbina głośniej świstała (nie ma na niej żadnych luzów, odma jest raczej szczelna)

- po dokręceniu wszystkich opasek i sklejeniu małego pęknięcia na obudowie filtra - świstanie znacznie się zmniejszyło, jeszcze ta uszczelka kolektor/wydech

Kod: Zaznacz cały

7. Słychać jakby lekkie klepanie zaworów przy obrotach 2000+ (ale głowica jest po regeneracji i były zmienianie zawory i możliwy błąd w sztuce)

- miejmy nadzieję że to ten wtrysk, jak nie to zawory

Na koniec pytanie:
Czy jest może na forum, jak tak to bardzo proszę o link - bo szukałem bezskutecznie, jakiś obszerniejszy tutorial jak posługiwać się DDT2000? Jeśli nie to jestem w stanie coś takiego zrobić dla wszystkich spragnionych amatorów diagnozowania zwierzaczków w domowym zaciszu

[dostawca]

Kto Ci robił immo?

[mike]

No i du$% zbita, wczorajszy telefon od faceta, który zajął się moim wtryskiem wprawił mnie w stan lekkiego szoku - zrezygnowania. Przyczyną uszkodzenia wtrysku były opiłki... Tak więc calutki wtrysk do regeneracji Teraz zasadnicze pytanie: czy te opiłki są z nowej pompy czy jeszcze ze starej, kiedy geniusz który zajmował się poprzednio układem wtryskowym wsadził zregenerowane wtryski (niektóre tylko sprawdzone i też nie wiadomo jak to było zrobione - koszt był dziwnie niski) do układu z pompą, która rzucała już błędy niskiego ciśnienia na deskę.

Jak wynika ze schematu przepływu paliwa przez układ, paliwo z opiłkami wraca do baku, więc mogło tam się zagnieździć, a wtrysk trzymał jeszcze opiłki z poprzedniej pompy - może - chciałbym, żeby tak było. Dodam, że na tej nowej pompie (oczywiście używka z popularnego serwisu aukcyjnego), samochód zrobił 10 000 km i pozostałe 3 wtryski na przelewach są OK, poza tym 4, który lał niemiłosiernie.

Opiłki faktycznie są - po otworzeniu filtra, było ich może kilkanaście takich opiłków wielkości fusów.

Teraz proszę o pomoc/doradzenie, co jest lepszym wyjściem:
- czy ściągać pompę i wtryski i wysyłać do sprawdzenia i ewentualnej regeneracji
- założyć filtr uniwersalny między powrotem z pompy a filtrem paliwa, celem sprawdzenia czy nowa pompa nie rzuca opiłków - czy to dobry/miarodajny pomysł i czy nie zaszkodzi układowi?
- wyjście C, na które nie wpadłem - a macie jakieś propozycje

Podobno rzucająca opiłki pompa, wcale nie musi podawać niskiego ciśnienia, etc. więc pewnie test na kompie nie wiele tutaj powie.

Proszę o pomoc - doradzenie, pozdrawiam!

[max]

Straszny nocnik. Jako serwis diesl'a doradziłbym Ci wyrzucenie wtrysków (ktoś je sobie rozbierze i wyczyści), pompy (regeneracja, albo nowa), filtra, wyczyszczenie przewodów i baku.
Możliwa wersja - ktoś nie wymienił filtra i wcześniejsza pompa zostawiła ślady w nim i we wtryskach. Poszukaj sobie używki wtrysku - jeżeli regeneracja za droga (sam wiesz jak robić przelewówkę to nie dasz się władować w złom). Zrób z 1000km i spuść paliwo z filtra do szklanki i będziesz wiedział. Jak nie będzie syfu albo jakieś śladowe znaczki tzn to z wcześniejszej histrorii i ktoś nie wypłukał układu. A jak sporo to sorry pompa do wyrzucenia i cała historia od nowa :/ Z tymi opiłkami w naszych autach to jak w piosence BAJMU (pojawiasz się i znikasz) a serwisy diesla zawsze jakiś opiłek znajdą aby wykręcić się od gwarancji albo więcej zarobić Faktem jest to że wtryski DEPHI to masakra

[mike]

Dzięki max za poradę!

Na całe szczęście - myślę, że historia skończyłą się happy-endem , więc pozwolę sobie napisać swojego rodzaju estymację. Pompa sprawdzona przez pompiarza - jest całkowicie sprawna. Nowy wtrysk działa elegancko a poniżej, co "zniknęło" po jego zregenerowaniu. Filterek sobie odpuszczam - opiłki z pompy mają 1-2 mikrony, z tego co powiedzieli regeneratorzy . Filtr zmieniony, układ przeczyszczony. Otóż - uwaga, po regeneracji tego wtrysku (zawór + końcówka), zniknęły:
- klekotanie powyżej 2k obrotów, gdzie 3 z 4 speców stawiało na zawory
- dziwne dźwięki przy lekkim depnięćiu na gaz
- odpalanie przy 3-4 obrocie rozrusznika - odpala momentalnie
- osłabienie - teraz ładnie przyspiesza i przy tym nie wydaje się jakby za chwilę miał silnik wylecieć górą.
- miganie lampek i złapanie błędu o niskim ciśnieniu na listwie przy dłuższym kręceniu (zima, etc), kręciliśmy z 10 sekund zanim się odpowietrzył - i lampki nie zamigały - nie złapał błędu
- brak odczuwalnej różnicy mocy, przy obciążeniu / bez - wiozłem dzisiaj 5 osób i nie zauważyłem róznicy jak na jeździe z samym sobą

Sprawdziłem przy pomocy DDT2000 przy jeździe 15 minutowej jakie ciśnienie listwy jest wymagane i jakie jest podawane rzeczywiśćie, wykresy pokrywają się niemal idealnie . Dla zainteresowanych mogę je zamieścić. Tak samo wynika z wykresów, że EGR się zacina, ale w pozycji zamkniętej - więc - niech mu będzie .

Zwiększyła się bardzo odczuwalnie kultura pracy silnika - i to wszystko przez jeden wtrysk! Jestem strasznie zadowolony i mam nadzieję, że nic się dłuższy czas nie będzie działo z owianą niechlubną sławą technologią dCi w mojej furze

Po wymianie termostatu, silnik zagrzewa się w 4-5 minut i w autku mam w końcu ciepło

Urwane kółko od sterowania nawiewem zostało naprawione przy pomocy opaski plastikowej "zszytej" miedzianym drutem - działa niezawodnie w 100%.

Turbina ucichła znacznie przez sklejenie lekko pękniętej obudowy filtra powietrza, wymianę filtra i zmianę uszczelki między kolektorem a wydechem.

Jestem chyba po raz pierwszy w całkości zadowolony z efektów robót przy torbaczu, może dlatego, że po raz pierwszy wziąłem naprawdę sprawy w swoje ręce?

Dziękuje wszysktim za dobre rady i celne uwagi!

P.S. Pojawia się i znika - to Lombard - świetny kawałek, pozdrawiam fanów M.O.