Wysyłka była trochę zakręcona. Umówiłem się z gościem, że wyślę za pobraniem. Jedna paczka wyszłaby 135 zł, ale że gość przytomny to puścił trzy paczki i wyszło w sumie 95 zł

Za fotele chciał 300, ale stanęło na 270

Teraz tak: kurier przywiózł i mówi do mnie, że koszt 270 zł. Pytam co z kosztem wysyłki, a on, że chyba gratis....
To zapłaciłem te 270 i już. Ale, że jestem jaki jestem, złapałem za telefon i dzwonię do gościa od foteli czy przesyłka gratis... On, że nie i zaraz mi oddzwoni. Okazało się, że wyszło jakieś niedopatrzenie z jego strony. Powiedziałem, żeby wysłał mi numer konta to mu wyślę kasę za kuriera. Chamski nie jestem, uregulować trzeba. Gość też się ucieszył, że są jeszcze uczciwi na tym świecie
