www.klubkangoo.pl

Oj, coś mi się puszka pandory roztworzyła...

Teraz, wczoraj, jadę sobie, nagle radio milknie... Pomyślałem - chińczyk wiśniewski padł... Cóż, w końcu kupi się coś porządniejszego. Ale CB też nie gada... Hmm...
Na pierwszym postoju zaglądam w bezpieczniki - ten od radia - 15A - spalony...
No to wymieniam - przekręcam kluczyk i znów strzał - bezpiecznik przepalony...
Przy okazji widzę, że wycięło podnośniki szyb. Nie sprawdziłem jeszcze bezpieczników szyb - pogoda średnia, zero garażu, jeszcze mniej czasu...
No to jest gdzieś zwara...
Będę wizytował u kumpla elektryka samochodowego, ale może ktoś miał podobny przypadek...?

Zajrzyj czy coś nie wpadło do gniazda zapalniczki.
Mnie kiedyś zwierała uszkodzona ładowarka. Zwierała przy wyjmowaniu jej i wkładaniu.

EDIT:
Szyby to ten sam bezpiecznik. Wygląda to bezsensownie, ale tak jakoś jest.

W gnieździe zapalniczki zapalniczka i nic tam nie wpadło.
Mam 2 dodatkowe gniazda, ale w 1 ładowarka była wpięta - nowa i nieużywana akurat, 2 puste.
Do tego jeszcze mam podpięte CB.
Coś się musiało przetrzeć chyba, ale weź to znajdź...

A weź i odkręć tunel, roboty niewiele. Może coś spieprzyłem zakładając dodatkowe gniazda.

Korzystałem z jednego z nich jakiś już czas. Ciągle była tam wpięta ładowarka od Tomtoma. Teraz włożyłem ładowarkę Hama o poborze max 2A na 5V. To na 12V bierze jakieś 1A. NIe sądzę, żebyś dał aż tak cienkie przewody...

Zaopatrz się w większą ilość bezpieczników (lub watuj drucikiem) i odłączaj po kolei odbiorniki.
Też najpierw sprawdziłbym dodatkowe instalacje. Zacząłbym od gniazd i od CB.

U mnie rozpadł się w środku wtyk ładowarki. Sprężynka z "+ "stykała się przy wyciąganiu z blaszkami "-"

Zastanawiam się czy chińskie radio nie robi zwarcia... Ale na razie śnieży, nie mam garażu, więc du**a.

RAPORT:

okazało się, że zwarcie było w gnieździe zapalniczki - zawinęła się jedna blaszka. Usterka usunięta. Ale szukania było na 2h