przez marcos środa, 24 lipca 2013, 18:36
Już piszę.Problemy z ciężkim zapłonem pojawiły się w zimie ,szczególnie po zimnej nocy.Teraz ten sam problem występuje już nawet po ciepłych nocach i coraz częściej na zimnym silniku w dzień.Na ciepłym jest ok.Mechanik zrobił to co napisałem w pierwszym poście .Dodam że to mechanik z reno i nawet on rozkłada ręce.Nie auto nie kopci .Bywa tak że po przekręceniu kluczyka zaskoczy i 2 razy zgaśnie za 3 razem zapali i dygocze na minimalnych obrotach ,potem wskoczy na 1,5 obr .Telepie nim tak jakby chodził na 2 garach a cewka i przewody nowe.Nie ma mowy o natychmiastowym ruszeniu bo zaraz go zdławi i gaśnie .
był 1,2 16v 2002 oasis samiczka
jest 1,2 16v 2007+gaz helios samiczka