www.klubkangoo.pl

Witam mam mały problem . Żona jechała do pracy dziś rano i autko nagle straciło moc zapalił się zygzak ten pomarańczowy od usterki elektroniki i auto zgasło. Podjechałem szybko żeby zobaczyć co to za foch, ale nie mogę go odpalić. Po przekręceniu kluczyka w zapłon gaśnie dioda od immo ale pali się ciągle serw i poduszka zygzak się nie zapala, próbuje odpalić ale słychać tylko jak się meczy rozrusznik i nic. Pedał hamulca cały czas twardy i dodatkowo cały czas terkocze zaworek od oczyszczania spalin ten od filtra węglowego koło nadkola. Podłączałem Elma pod bluetooth i nic nie ma żadnego błędu, resetowałem czujnik uderzeniowy i nie wiem co jest . Akumulator pokazywał mi 11volt ale to w aplikacji na telefonie , zresztą nie wiem ile go żona męczyła żeby odpalić. Próbowałem na kable odpalić i nic.

Możemy wróżyć, ale... Taka nagła bezostrzeżeniowa utrata mocy i zgaśnięcie silnika to tysiące możliwości. Prawdopodobnie coś z elektryką, ale co, gdzie?
Możesz spróbować podociskać wszystkie kostki czujników łącznie ze zdjęciem i przedmuchaniem listwy od ECU.
Podpiąłbym go do normalnego Clipa. Wynalazki często nie pokazują błędów, a taki, który spowodował zapalenie się kontrolki usterki elektroniki raczej powinien się zapisać. Jeżeli to tego cały czas świeci się SERV i poducha, to tym bardziej.

No na razie nie mam jak auta odholować.

Może masz zatkany przelew w pompie ?
Odpala raz, na chwilkę, a później zdycha na pół godziny?

Nie odpala wcale ani awaryj nie na gazie, serw zniknął bo to akurat był zbieg okoliczności, wystarczyło ruszyć wtyczką pod siedzeniem. Akumulator ok trzyma ponad 12v miernikiem mierzyłem.Cewkę podmieniałem i nic , jeszcze tylko do głowy przychodzi mi czujnik położenia wału, ale jakoś dziwnie teraz kręci.

Czujnik sprawdź jak najbardziej.
Spróbuj odłączyć elektrycznie instalację LPG i spuścić gaz z przewodów fazy gazowej (niskiego ciśnienia). Może coś się kiełbasi i auto próbuje chodzić na "dwóch gazach"

Czy w tym modelu silnika jest czujnik wałka rozrządu ? Bo już sprawdziłem prawie wszystko i wychodzi mi na to że chyba pasek szlag trafił tu chyba nie jest bezkolizyjny

Pasek pęknięty idą mrozy trzeba robić. Na razie dogrzebałem się do osłony ale pewnie zawory pogięte.Nic to trzeba będzie mały remont zrobić chyba że tłoki też .
Pasek miał 50tyś.

A kiedy pasek był wymieniany, czas tez ma znaczenie ,nie tylko przebieg.

Rozrząd był robiony w 2012 roku, także bez przesady