Strona 1 z 1

Żeby cicho było jak na cmentarzu. ( tfu tfu)

PostNapisane: środa, 15 czerwca 2005, 10:14
przez lugoshi
Czy ktos z was samodzielnie wygłuszał w starszym kangurku (2000) przegrode silnika , nadkola i podloge ?

Zastanawiam sie nad uzyciem mat bitumicznych z allegro:

na maske i przegrode z folia aluminiowa
na nadkola "normalna"

Pytanie:
Czy te maty nie wydzielają jakiegoś smrodku, toksycznych subst. podczas upałów ( wnętrze się przecież mocno nagrzewa) ?

Co z korozją ? ( Pod dywanikami zbiera sie woda, na nadkolach skrapla sie woda)

Jakich efektów sie spodziewać ( gra warta jest świeczki ???? ) ?

Może inne propozycje ???? :idea:

PostNapisane: niedziela, 9 października 2005, 12:00
przez Brada
Też się kiedyś nad tym zastanawiałem - tym bardziej, że teraz mam 1.9D, ale chyba najlepiej przygłośnić radio... hmm.. no coż.. ;-)

PostNapisane: poniedziałek, 10 października 2005, 20:10
przez PanKot
A ja wlasnie w niedzielę byłem na gieldzie samochodowej i kupiłem matę głuszącą. Jedna strona filcowa a druga to jakieś tworzywo (ok.1mm) całośc ma grubość ponad 10 mm. Za arkusz 1m x 1,5m zaplaciłem 40 złociszków. Były też maty bitumiczne twarde po grubości ok 2mm. W tych samych rozmiarach w cenie 30zł ale bez kleju, do kładzenia na gorąco. Podobno aby nie śmierdziały trzeba pokryć jakimś lakierem akrylowym.
Postanowiłem sam wygłuszyć wnętrze. Nie będę kupował nadkoli, za radą Zuwika, za 100zł za komplet na tył bo za te pieniądze będę miał maty na całe autko.
Były też maty filcowe z folią aluminiową za 50zł (1x1,5m) oraz usztywniany filc 1,5m x 2m za 150 zł na podsufitki.

PostNapisane: poniedziałek, 10 października 2005, 21:02
przez Brada
To daj znać, co z tego wyszło (wyjdzie)... Jestem ciekaw!