Strona 1 z 1

awaria blokady kierownicy (podbramkowa sytuacja)

PostNapisane: poniedziałek, 4 lipca 2005, 18:20
przez Gość
jest duzy problem...moj brat jest w trasie... reno kangoo 1.9d...zablokowala mu sie stacyjka...przy tym i kierownica tez..nie wiedziec czemu taka sytuacja..wylaczyl auto normalnie,jak wrocil kluczyk wchodzi do stacyjki ale nie mozna go przekrecic...bo kierownica sie zablokowala...wie jak odblokowac kierownice-ruszac kluczykiem i kierownica jednoczesnie,ale to nie pomaga...nie wiadomo co zrobic...macie jakis pomysl...potrzebna szybka pomoc...kazdy pomysl moze sie przydac...wiec piszcie co byscie zrobili...

PostNapisane: poniedziałek, 4 lipca 2005, 18:42
przez czerja
trudno doradzić tym bardziej na szybko,ale ja bym zadzwonił do serwisu może w przypływie uczuć coś by poradzili!

PostNapisane: poniedziałek, 4 lipca 2005, 21:39
przez zuwik
Jeśli sytuacja ekstremalna to i środki ekstremalne - możliwe, że coś się sklinowało i pozostaje zerwanie blokady siłą rąk. Dobrać się do niej nie da, ale zerwanie jest możliwe (choć trzeba trochę pary w rękach...)

PostNapisane: wtorek, 5 lipca 2005, 17:10
przez AdiK
Niech popuka w stacyjkę pewnie się zawiesił któryś z bolców

PostNapisane: wtorek, 5 lipca 2005, 17:47
przez sw
zuwik napisał(a):Jeśli sytuacja ekstremalna to i środki ekstremalne - możliwe, że coś się sklinowało i pozostaje zerwanie blokady siłą rąk. Dobrać się do niej nie da, ale zerwanie jest możliwe (choć trzeba trochę pary w rękach...)


Hm... to nie mały fiat. Niestety nie zwróciłem uwagi jak tu wygląda blokada, ale jak pamiętam bolec np. ze skody, to nie podjąłbym się zrywania (w skodzie wygiąłem kierownicę, a blokada nie puściła). MIałem podobną sytuację - stacyjka się rozleciała wewnętrznie (wada projektowa felicii). Tutaj stawiam na jakiś bolec, bo nie slyszalem, zeby sie w kangurach stacyjki rozlatywaly.

PostNapisane: wtorek, 5 lipca 2005, 20:32
przez zuwik
Nie wiem o jakiej Skodzie piszesz, Felicia miała taką kierownicę, że i bez zrywania dało się wygiąć :wink: Oczywiście w przerysowaniu 8) Kangoorkowa jest solidna, ponoć się da zerwać (osobiście nie próbowałem)

Re: podbramkowa sytuacja

PostNapisane: czwartek, 7 lipca 2005, 22:12
przez Gość
no wiec tak jak niektorzy dobrze kombinowali,zablokowal sie bolec w stacyjce(ze tak powiem w czesci mechanicznej,bo elektryczna jej czesc byla ok),dziwne to co sie stalo.W koncu dojechalem w miejsce postoju kangura i odpalilem go na "krotko"-nie rozrywalem kabelkow,ale jechalo sie bez kluczyka.Rozebranie plastikow i demontaz stacyjki potrwal 30 min(nigdy wczesniej tego nie robilem).Generalnie chyba juz tamta nie bedzie naprawiana i rozgladam sie za nowa,badz malo uzywana.Uzywka to koszt od 70 do 150zl.
A orientujecie sie moze ile kosztuje nowa ?? I czy jest tylko oryginalna czy moze wystepuje rowniez w zamienniku ??
Jak pytam gdzies o uzywane czy nowe czesci do kangura to malo co maja(oczywiscie nie wszedzie),po to o tym pisze,bo stacyjka od clio chyba by pasowala ???? Bo od megany,eclipsa itd nie podejdzie,a clio to chyba to samo co kangoo,no nie ???? Mowie o silniiku F8Q czyli 1.9diesel.