Strona 1 z 2

zadławianie się silnika

PostNapisane: czwartek, 21 lipca 2005, 15:59
przez sojerek9
Mój problem polega na tym:
Byłem już w nie jednym autoryzowanym serwisie Renault i w żadnym nie uzyskałem pomocy a posiadam Renault Kangoo z 1999 roku z silnikiem 1400 ccm, 55KW, i z instalacją gazową II generacji (jestem pierwszym właścicielem) i problemem jest zła praca silnika ( na gazie i na benzynie, z tym że na gazie jest to bardziej odczuwalne, ale problem pojawiał się już przed założeniem instalacji gazowej). Ta zła praca silnika to zadławianie się, najczęściej podczas ruszania, samochód troszkę rusza a za chwilę zadławia się i zwalnia, nieraz pomaga puszczenie gazu i wciśnięcie sprzęgła, no i tak jakby ponowne ruszanie. Nieraz jest tak, że wciskam pedał gazu delikatnie, tak ok. 5 mm (na sprzęgle przed samym ruszeniem) i silnik zaczyna nierówno pracować nie wkręcając się przy tym na obroty. Niekiedy jest też tak, że jak juz ruszę to on jest tak mocno zamulony, że nie ma znaczenia, czy mam wciśnięty pedał gazu do połowy, czy do końca, on bardzo powoli przyśpiesza a jego odgłos to głośne buczenie. Potrafię niekiedy przejechać tak ok. 100 m i dopiero po puszczeniu gazu i odczekaniu chwili zaczyna jakoś dalej normalnie jechać. Najgorzej jest wtedy, gdy wyjeżdżam z drogi podpożadkowanej i się zadławia a ja nic nie mogę zrobić- jest to bardzo niebezpieczne. Piszę cały czas, że niekiedy tak się robi, bo to jest nie zawsze i mechanicy nie trafili w tym czasie na tą awarię gdy testowali samochód. Komputer w ASO podpięty pod mój samochód nie pokazuje że jest jakaś usterka, to samo komputer w moim samochodzie nie zarejestrował żadnych błedów przynajmniej tak twierdzą fachowcy). To wszystko co piszę to nie jest odczucie subiektywne, bo jeżdzili tez moi koledzy i mówili, że czasami to nie da się jechać tym samochodem. Acha, jest nieraz tez problem z brakiem mocy. Czasami jest jej brak przy niskich obrotach, czasami nie chce się prawidłowo wkręcać na wysokie obroty, ale często jest tak, że po ok. pół godzinnej- godzinnej jeździe, gdy samochód się dobrze rozgrzeje, to wtedy najbardziej jest odczuwalny spadek mocy i silnik głośniej pracuje. Chciałem zaznaczyć, że mam wyregulowane zawory (dwa razy sprawdzane), wymienione świece, przewody, filtr powietrza. Zamieniłem sie nawet ze znajomym na kompletną przepustnicę, sondę lambda i cewki zapłonowe, ale bez zmian. Samochód ma przejechane 103 tys. km a dzieje sie to wszystko od czasu gdy miałem przejechane ok. 20 tys. km. Tylko na początku to zadławianie pojawiało się naprawdę rzadko , a teraz to juz b. często. Proszę pomózcie mi, bo nie wiem co mam już robić. Może znacie taki przypadek, albo znacie kogoś, kto potrafi taką usterkę usunąć. Podpowiadali mi znajomi, żebym go sprzedał, ale ja wiem, że on ma poważną usterkę i nie chcę ludzi oszukiwać, że to jest sprawny samochód. Bardzo gorąco proszę o pomoc. :cry:

PostNapisane: czwartek, 21 lipca 2005, 17:51
przez branio
Wymień filtr paliwa PP 831/1 34zł i gazu 5zł.
Jak z ciśnieniem sprężania i oleju?

PostNapisane: czwartek, 21 lipca 2005, 19:48
przez czerja
troszkę to wszystko dziwne?mówisz że usterka ta pojawia się coraz częściej a to znaczy że niedługo to coś wysiądzie i będzie pewne co wymieniać bo tak to tylko podwajasz koszty!mało to pocieszające ale niestety prawdziwe,tak to jest z podobnymi usterkami że raz są raz nie ma to trudno zlokalizować,oczywiście napisz co to było?

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2005, 07:44
przez Gość
Nie wiem jak z ci¶nieniem sprê¿ania i oleju, bo nie sprawdza³em, a co do filtrów, to wymieni³em od gazu i nie by³o ¿adnej poprawy :cry: .

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2005, 09:31
przez darecki
Moim zdaniem coś nie w porządku jest z pompą paliwa,może się chwilowo zawiesza,lub podaje za małe ciśnienie.Można to sprawdzić w serwisie. Bo chyba wszystko inne sprawdziłeś. A czy porócz tego że sie dławi to też strzela?

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2005, 09:54
przez branio
Jeszce raz.Wymień filtr paliwa PP 831/1 34zł

Moze to to

PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2005, 10:11
przez lugoshi
Ja mialem podobnie silnik 1.4 rok 2000. Odebralem autko z salonu nowka ! Zatankowalem na stacji benzynowej pierwsze paliwko i pojechalem. Po kilkunastu kilometrach spadek mocy, gaz do dechy i mizerne 50 na godzine. Prawie furmanka. Serwis wymienil cewke, przewody, sprawdzal swiece, wymienili kompa. Okazalo sie sie to wtryskiwacz. Nastepne dwa tygodnie to podobne przejscia. Bylem zalamany, nowe auto, spadki mocy, serwis bezradny. Okazalo sie ze to drugi wtryskiwacz. Wymienili. Do tej pory bez problemu. Podejrzewam ze powodem byla fabryczna usterka, albo benzyna z tej nieszczesnej stacji ( nigdy tam wiecej nie tankowalem). Ojawy identyczne jak twoje.
Raz jezdzil, raz tracil moc, i zachowywal sie jak furmanka.

PostNapisane: czwartek, 18 sierpnia 2005, 10:39
przez shoem
...a ja bym sprawdził czujnik GMP przy kole zamachowym :)

Re: Moze to to

PostNapisane: wtorek, 27 czerwca 2006, 11:11
przez dempsej
lugoshi napisał(a): Okazalo sie sie to wtryskiwacz. Nastepne dwa tygodnie to podobne przejscia. Bylem zalamany, nowe auto, spadki mocy, serwis bezradny. Okazalo sie ze to drugi wtryskiwacz. Wymienili. Do tej pory bez problemu. Podejrzewam ze powodem byla fabryczna usterka, albo benzyna z tej nieszczesnej stacji ( nigdy tam wiecej nie tankowalem). Ojawy identyczne jak twoje.
Raz jezdzil, raz tracil moc, i zachowywal sie jak furmanka.


To by bylo ok, gdyby nie to, ze dotyczyloby tylko benzyny, a sojerek9 pisze, ze usterka wystepuje i na benzynie i na gazie. Wtryski/komputer tu nie maja nic do gadania, ja bym raczej szukal gdzies w elektryce - swiece,kable, cewka itp. z tym ze to juz bylo wymieniane...
Moze czujnik obr. walu?

Re: Moze to to

PostNapisane: wtorek, 27 czerwca 2006, 12:40
przez lam3r
lugoshi napisał(a): Podejrzewam ze powodem byla fabryczna usterka, albo benzyna z tej nieszczesnej stacji ( nigdy tam wiecej nie tankowalem).


Masz szczęście, że Ci nie powiedzieli "nie nasza wina, taki egzeplarz dostalismy z Francji i jako serwis nie mamy na to wpływu":-)"