zadławianie się silnika

Mój problem polega na tym:
Byłem już w nie jednym autoryzowanym serwisie Renault i w żadnym nie uzyskałem pomocy a posiadam Renault Kangoo z 1999 roku z silnikiem 1400 ccm, 55KW, i z instalacją gazową II generacji (jestem pierwszym właścicielem) i problemem jest zła praca silnika ( na gazie i na benzynie, z tym że na gazie jest to bardziej odczuwalne, ale problem pojawiał się już przed założeniem instalacji gazowej). Ta zła praca silnika to zadławianie się, najczęściej podczas ruszania, samochód troszkę rusza a za chwilę zadławia się i zwalnia, nieraz pomaga puszczenie gazu i wciśnięcie sprzęgła, no i tak jakby ponowne ruszanie. Nieraz jest tak, że wciskam pedał gazu delikatnie, tak ok. 5 mm (na sprzęgle przed samym ruszeniem) i silnik zaczyna nierówno pracować nie wkręcając się przy tym na obroty. Niekiedy jest też tak, że jak juz ruszę to on jest tak mocno zamulony, że nie ma znaczenia, czy mam wciśnięty pedał gazu do połowy, czy do końca, on bardzo powoli przyśpiesza a jego odgłos to głośne buczenie. Potrafię niekiedy przejechać tak ok. 100 m i dopiero po puszczeniu gazu i odczekaniu chwili zaczyna jakoś dalej normalnie jechać. Najgorzej jest wtedy, gdy wyjeżdżam z drogi podpożadkowanej i się zadławia a ja nic nie mogę zrobić- jest to bardzo niebezpieczne. Piszę cały czas, że niekiedy tak się robi, bo to jest nie zawsze i mechanicy nie trafili w tym czasie na tą awarię gdy testowali samochód. Komputer w ASO podpięty pod mój samochód nie pokazuje że jest jakaś usterka, to samo komputer w moim samochodzie nie zarejestrował żadnych błedów przynajmniej tak twierdzą fachowcy). To wszystko co piszę to nie jest odczucie subiektywne, bo jeżdzili tez moi koledzy i mówili, że czasami to nie da się jechać tym samochodem. Acha, jest nieraz tez problem z brakiem mocy. Czasami jest jej brak przy niskich obrotach, czasami nie chce się prawidłowo wkręcać na wysokie obroty, ale często jest tak, że po ok. pół godzinnej- godzinnej jeździe, gdy samochód się dobrze rozgrzeje, to wtedy najbardziej jest odczuwalny spadek mocy i silnik głośniej pracuje. Chciałem zaznaczyć, że mam wyregulowane zawory (dwa razy sprawdzane), wymienione świece, przewody, filtr powietrza. Zamieniłem sie nawet ze znajomym na kompletną przepustnicę, sondę lambda i cewki zapłonowe, ale bez zmian. Samochód ma przejechane 103 tys. km a dzieje sie to wszystko od czasu gdy miałem przejechane ok. 20 tys. km. Tylko na początku to zadławianie pojawiało się naprawdę rzadko , a teraz to juz b. często. Proszę pomózcie mi, bo nie wiem co mam już robić. Może znacie taki przypadek, albo znacie kogoś, kto potrafi taką usterkę usunąć. Podpowiadali mi znajomi, żebym go sprzedał, ale ja wiem, że on ma poważną usterkę i nie chcę ludzi oszukiwać, że to jest sprawny samochód. Bardzo gorąco proszę o pomoc.
Byłem już w nie jednym autoryzowanym serwisie Renault i w żadnym nie uzyskałem pomocy a posiadam Renault Kangoo z 1999 roku z silnikiem 1400 ccm, 55KW, i z instalacją gazową II generacji (jestem pierwszym właścicielem) i problemem jest zła praca silnika ( na gazie i na benzynie, z tym że na gazie jest to bardziej odczuwalne, ale problem pojawiał się już przed założeniem instalacji gazowej). Ta zła praca silnika to zadławianie się, najczęściej podczas ruszania, samochód troszkę rusza a za chwilę zadławia się i zwalnia, nieraz pomaga puszczenie gazu i wciśnięcie sprzęgła, no i tak jakby ponowne ruszanie. Nieraz jest tak, że wciskam pedał gazu delikatnie, tak ok. 5 mm (na sprzęgle przed samym ruszeniem) i silnik zaczyna nierówno pracować nie wkręcając się przy tym na obroty. Niekiedy jest też tak, że jak juz ruszę to on jest tak mocno zamulony, że nie ma znaczenia, czy mam wciśnięty pedał gazu do połowy, czy do końca, on bardzo powoli przyśpiesza a jego odgłos to głośne buczenie. Potrafię niekiedy przejechać tak ok. 100 m i dopiero po puszczeniu gazu i odczekaniu chwili zaczyna jakoś dalej normalnie jechać. Najgorzej jest wtedy, gdy wyjeżdżam z drogi podpożadkowanej i się zadławia a ja nic nie mogę zrobić- jest to bardzo niebezpieczne. Piszę cały czas, że niekiedy tak się robi, bo to jest nie zawsze i mechanicy nie trafili w tym czasie na tą awarię gdy testowali samochód. Komputer w ASO podpięty pod mój samochód nie pokazuje że jest jakaś usterka, to samo komputer w moim samochodzie nie zarejestrował żadnych błedów przynajmniej tak twierdzą fachowcy). To wszystko co piszę to nie jest odczucie subiektywne, bo jeżdzili tez moi koledzy i mówili, że czasami to nie da się jechać tym samochodem. Acha, jest nieraz tez problem z brakiem mocy. Czasami jest jej brak przy niskich obrotach, czasami nie chce się prawidłowo wkręcać na wysokie obroty, ale często jest tak, że po ok. pół godzinnej- godzinnej jeździe, gdy samochód się dobrze rozgrzeje, to wtedy najbardziej jest odczuwalny spadek mocy i silnik głośniej pracuje. Chciałem zaznaczyć, że mam wyregulowane zawory (dwa razy sprawdzane), wymienione świece, przewody, filtr powietrza. Zamieniłem sie nawet ze znajomym na kompletną przepustnicę, sondę lambda i cewki zapłonowe, ale bez zmian. Samochód ma przejechane 103 tys. km a dzieje sie to wszystko od czasu gdy miałem przejechane ok. 20 tys. km. Tylko na początku to zadławianie pojawiało się naprawdę rzadko , a teraz to juz b. często. Proszę pomózcie mi, bo nie wiem co mam już robić. Może znacie taki przypadek, albo znacie kogoś, kto potrafi taką usterkę usunąć. Podpowiadali mi znajomi, żebym go sprzedał, ale ja wiem, że on ma poważną usterkę i nie chcę ludzi oszukiwać, że to jest sprawny samochód. Bardzo gorąco proszę o pomoc.
