Strona 1 z 4
zbiornik spryskiwacza

Napisane:
sobota, 29 października 2005, 06:44
przez czerja
właśnie zalałem do pełna zimowym płynem a tu kap kap kap!co jest?przecież napewno nie pęknięty bo z reguły zalewałem do pełna i nic tylko teraz chcąc pozbyć się letniego czekałem aż wypsikam i taka historia!wykapało połowę i dalej nic,jest jakaś uszczelka czy coś?a tu tyle rozbierania - wycieraczki,atrapa....a może jakaś uszczelka pod pompką?
no chyba że ten zimowy mi wyżarł!


Napisane:
sobota, 29 października 2005, 10:25
przez Bullitt
Zaintrygowany Twoim postem poszedlem do Kangoorka. Tez miałem letni plyn. Odessałem go i to z trudem. Miał konsystencje dobrze zmrożonej wódeczki

i nie chciał lecieć rurką. A dzisiaj w nocy tylko -3 było. Mam nadzieję, ze u Ciebie nie było o wiele zimniej i nic nie zamarzło i nie pękło.

Napisane:
sobota, 29 października 2005, 21:41
przez czerja
mam nadzieje bo to chyba najgorsze rozwiązanie!

Napisane:
niedziela, 30 października 2005, 09:23
przez kavka

Napisane:
niedziela, 30 października 2005, 23:39
przez Brada
A ja miałem przypadek, że przy -18 zamarzła mi pompka, ale się strachu najadłem. Naszczęście było OK. Czerja, a skąd kapie? Kiedyś kleiłem zbiornik w Golfie, pękł przy przymrozku. Ale miałem też historię z dziurawym węzykiem.

Napisane:
poniedziałek, 31 października 2005, 19:50
przez czerja
kapie za przednim kołem więc jest tam pewnie odprowadzenie z podszybia,jeszcze nie rozkręcałem więc nie wiem,myślałem że to jest awaria dla kangurków pospolita a tu proszę - żadnego takiego przypadku,mój kangurek jest wyjątkowy choć nie wiem czy to powód do dumy?podczas spryskiwania mam wrażenie że układ jest zapowietrzony i stawiam na kabelek lub uszczelkę przy pompce(jeSli taka jest)

Napisane:
wtorek, 1 listopada 2005, 09:44
przez Aleksander
W zbiorniczku płynu masz otwór w który wchodzi jedynie poprzez wciśnięcie silniczek podający płyn.W miejscu połączenia silniczka i pojemnika z płynem jest guma uszczelniająca i najprawdopodobniej ona poszła!Co ciekawe silniczek nie jest w żaden sposób zespolony ze zbiorniczkiem jest jedynie wciśnięty !

Napisane:
wtorek, 1 listopada 2005, 11:27
przez Brada
Tak też coś i mi wygląda, żę pompka (uszczelka), wygląda na to, że jednak rozkręcanie Cie ominie!

Napisane:
środa, 2 listopada 2005, 17:46
przez PanKot
Miałem wyciek ze zbiorniczka. Wystarczyło wyciągnąć silniczek przetrzeć uszczelkę i rurkę silniczka wazeliną techniczną i ponownie wcisnąć. Przestało cieknąć.
W zbiorniczku również miałem płyn letni ale nie chciało mi się go odciągać więc dolałem denaturatu (4,50zł za 1/2 litra). Z doświadczenia wiem, że wystarczy do -5 st.C. Zdążę go wypsikać zanim nastaną większe mrozy.

Napisane:
środa, 2 listopada 2005, 18:20
przez branio
Polecam spinacz do bielizny na nos
