Strona 1 z 1

Nowy akumulator i piski po prawej z przodu.

PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2005, 14:11
przez ties
Witam po raz kolejny.

1. Czy ktoś wymieniał może akumulator fabryczny 36Ah na większy ? Bo ten fabryczny jak są przymrozki ze światłami, radiem i ogrzewaniem niestety nie wyrabia, szczególnie że auto eksploatuję w Warszawie (czytaj głównie stojąc a nie jadąc :x ). Chodzi o wymiary tzn. co wejdzie i jak się sprawuje np. 55Ah ?

2. Jak skręcam jadąc wolno w mocno w lewo to coś lekko popiskuje w prawym przednim kole - obstawiam przegub do nasmarowania - co wy na to ?

Dzięki za odpowiedzi
ties

1,2 16V Oasis żółty, boki oba odsuwane, tył skrzydło.

PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2005, 14:42
przez branio
ad1.Akumulator 44Ah/360A /AD PLUS/ za 130zł. zupełnie wystarczy :idea:
ad2.Sprawdź naciąg paska od wspomagania :idea:

Re: Nowy akumulator i piski po prawej z przodu.

PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2005, 14:44
przez zbysios
ties napisał(a):1. Czy ktoś wymieniał może akumulator fabryczny 36Ah na większy ? Bo ten fabryczny jak są przymrozki ze światłami, radiem i ogrzewaniem niestety nie wyrabia, szczególnie że auto eksploatuję w Warszawie (czytaj głównie stojąc a nie jadąc :x ). Chodzi o wymiary tzn. co wejdzie i jak się sprawuje np. 55Ah ?


Witam
Po odejściu w niebyt akumulatora długo zastanawiałem sie nad zakupem. W końcu po kilku rozmowach z mechanikami, sprzedawcami, serwisami itd. zakupiłem nowy akumulator firmy Topla - 55Ah, prąd rozruchu 460A (czerwony, w technologii Ca/ca)- cena 170 brutto.
Jeżdże na nim już 3 miesiace - głównie krótkie odcinki po mieście i "odpukać" wszystko jest ok: napięcie, ładowanie, z rozruchem nie ma problemu.
Co do wymiaru - w Kangusiu jest tyle miejsca, że spokojnie wejdzie nawet o długości 30 cm.

Re: Nowy akumulator i piski po prawej z przodu.

PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2005, 19:54
przez zuwik
ties napisał(a):2. Jak skręcam jadąc wolno w mocno w lewo to coś lekko popiskuje w prawym przednim kole - obstawiam przegub do nasmarowania - co wy na to ?
Duże prawdopodobieństwo, że łącznik stabilizatora poszedł się paść.

PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2005, 22:21
przez slawas3
ad1. Mam akumulator 50 Ah - jeżdzę praktycznie tylko po mieście i wszystko jest OK :D
ad2. Nie mam zielonego pojęcia-czy to napewno piszczy w kole :?: może coś z klockami :?:

PostNapisane: środa, 30 listopada 2005, 07:04
przez _ONE_
Jeżeli to jest dosyć wysoki dźwięk to może być rant tarczy hamulcowej... miałem tak i to tylko z jednej strony :D Najlepiej podjechać do mechaniora i sprawa się wyjaśni...

PostNapisane: środa, 30 listopada 2005, 22:18
przez czerja
zuwik stabilizator jak poszedł się paść to nie piszczy tylko uderza przy wertepach raz ale głośno!

PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2005, 10:24
przez zuwik
czerja gdzie pisałem że stabilizator? Jak sworzeń stabilizatora został ścięty to przy dużym skręcie kierownicą (co wykonuje się głównie przy małej prędkości) ociera o felgę, co piszczy. Wiem coś o tym, bo dwa wymieniałem.

PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2005, 21:41
przez czerja
obojętnie jak to nazywasz i tak mówimy o tym samym,ja raz wymieniałem ale nic mi nie piszczało!mamy z tego samego rocznika ale widocznie dżwiękami sie różnią! :D

PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2005, 23:45
przez zuwik
Heh, no nazwa nazwą, ale jakby Ci stabilizator poszedł to miałbyś kiepsko :wink: Dźwięk zależy od tarcia, temperatury, powierzchni. Szum czy pisk, jak hałasuje to może być to. Ta sama przypadłość była w clio II. Piski mogą też dochodzić z łożyska (aktualnie przeżywam :? )