przez rustyred piątek, 21 kwietnia 2006, 17:30
Generalnie możecie się czuć uspokojeni. Wiem z kilku dość rzetelnych źródeł, że w tym akurat silniku pad turbiny jest rzadkością, w przeciwieństwie do wrersji 1.9.
O turbinę dbałem, zaleceń przestrzegałem, częściej wymieniałem olej. Zresztą miałem już auto z turbiną.
Moją turbinę natomiast musiał jakoś zarżnąć poprzedni kierownik mojego kangura, bo ona lała już w momencie zakupu, czyli przy przebiegu od 50000 (wskazanie licznika) do 80000 (moje szacunki).
No i ja biedny żuczek ją dałem do regeneracji. Po regeneracji łożysko i wirnik trafił szlag po 12 000km. Dlatego nie chcę eksperymentować drugi raz, chociaż znam przypadki, że regeneracja daje dobre efekty.
P.S. Twój Kangur kupowałby Mobil Łan???
rustyred - Radek
(kiedyś miał Kangura)