Problem jest do rozwiązania na dwa sposoby:
1. wymiana belki na wzmcnioną, albo nowszą
[droższy sposób]
2. przestawienie drążków o jeden - max dwa ząbki i ustawienie go wyżej na obecnej belce. [tańszy sposób]
Ad.1
Trzeba znaleźć odpowiednia belkę [allegro, gratka, gazety motoryzacyjne z ogłoszeniami], kupić [ceny różne od. 600 zł do 1200 zł] postawić Kangoorka na podnośnikach [ale nie takich jak do zmiany koła tylko naprawdę stabilnych] odkręcić wyszstkie przewody i linki, pozbawić mocowania amorki [obojętnie raczej która strona - góra czy dół] poodkręcać trzy śruby na łapach od belki [ trzy na jedną stronę o ile pamietam dobrze]. Postępując w odwrotnej kolejniości przykręcic belkę "nową".

Nie zapomnieć o hamulcach
Ad.2
Znaleźć warsztat który zna się na rzeczy i zostawić auto. Pójść do spożywczaka i zakupić sześciopaka [koniecznie z lodówki], no i nie zapomnieć o ulubionych chipsach. Rozsiąść się wygodnie przed telewizorem i oddać sie swemu ulubionemu zajęciu sprawdzając po koleii czy aby "piwko" ma nadal odpowiednią temperaturę. Następnego dnia udać sie do Warsztatu i otworzyć portfel przed odebraniem kluczyków.

usługa płatna w zależności od regionu kraju, warsztatu, Pana Henia ... waha się pomiędzy 100 a 300 zł. [plus sześciopak i chipsy]
Oczywiście w przypadku Ad.1 również można odać to do warsztatu, ale to już generuje dodatkowe koszty
Kuba
PS: Ja wybrałem tę drugą opcję
