Strona 1 z 1

dziury w dachu?

PostNapisane: czwartek, 9 listopada 2006, 19:18
przez Bogdan
tak jak juz wcześniej pisałem dopiero od paru dni mam Kangurka i co dzień odkrywam coś ciekawego . Nieświeciła mi przełaczana lampka w ,kabinie wiec dawaj ją rozebrać , pękniety styk zastapiłem nowym dorobionym , zakładam z powrotem i co widzę , pod podsufitką mokro .
Mam służbowego Berlingo i tam była podobna sytuacja gdy antena od radia się obluzowało i podciekała woda , ale tu jest ok. ale zauważyłem że w dachu w miejscu gdzie się mocuje relingi są dziury, wkładałem tam patyka i wszedł dość głeboko , i tu moje pytanie czy te dziury są aż do srodka kabiny ?, jak to wyglada w orginale trzeba je dokładnie zaslepić i uszczelnić ?.

PostNapisane: czwartek, 9 listopada 2006, 19:21
przez Lucass
W oryginale są śruby - zaślepki.
Łeb, jakieś 3 cm średnicy z torxem.

PostNapisane: czwartek, 9 listopada 2006, 19:25
przez Bogdan
domyslam się , ale czy to możliwe żeby te dziury były na wylot , było by to dziwne , i zaślepienie musiało by być dokładne, myslałem o takich plastikowych co mozna kupić w sklepach moto ale one szczelne nie będą

PostNapisane: czwartek, 9 listopada 2006, 19:28
przez george
... kup te plastikowe o których piszesz i wklej na bezbarwny silikon.

PostNapisane: czwartek, 9 listopada 2006, 19:35
przez sw
oryginalne w ASO chyba 5zł kosztują i nie ciekną. Tylne nie mają prawa, bo woda idzie przez tylny słupek do błotnika. Przednich nie sprawdzałem.
Oryginalne nakrętki plastikowe są bardzo ciasne, więc silikon chyba zbędny.

PostNapisane: piątek, 10 listopada 2006, 12:13
przez MK
Generalnie oryg.śruby-zaślepki nie są szczelne.
Przez te otwory, może woda cieknąć do środka (zależy od egzempl. - w zielonym nie ciekło, w obecnym cieknie prawy przód), choć nie powinna.
Ja otwory zakręcam śrubami na masie kaczukowej-dekarskiej lub silikonie BEZOCTOWYM !!!!!!!!! (KOROZJA!!!!!!!!!!).

PostNapisane: piątek, 10 listopada 2006, 12:44
przez sw
Po prostu lakier zielony jest grubszy od srebrnego. :)

A na serio - pewnie naprawdę zależy to od grubości warstwy lakieru. Jak źle polakierują to potem powstają nieszczelności.

PostNapisane: środa, 22 listopada 2006, 06:10
przez siwy261976
ja wkręciłem te śruby co były przy relingach (metalowe) i podłożyłem pod nie gumowe uszcelki z kranu (czarne, miękkie nie czerwone fiszbonowe) dokręciłem i po zbiegu (komplet uszczelek - 2,50 zł) bez silikonów itd

PostNapisane: poniedziałek, 27 listopada 2006, 07:00
przez das
wydaje mi się że to chyba nie dziury od relingów tylko uszczelka pod przednią szybą. Ilość wody z tych małych dziurek jest minimalna Natomiast wodę z pod uszczelki może się wiadrami wylewać z całego dachu i wciekać koło rynienek. Potem wlewa się pod przednią wykładzinę i do tylniego błotnika, czasem wylewa się z pod sufitki

PostNapisane: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:55
przez Lucass
das napisał(a):wydaje mi się że to chyba nie dziury od relingów tylko uszczelka pod przednią szybą. Ilość wody z tych małych dziurek jest minimalna Natomiast wodę z pod uszczelki może się wiadrami wylewać z całego dachu i wciekać koło rynienek. Potem wlewa się pod przednią wykładzinę i do tylniego błotnika, czasem wylewa się z pod sufitki

Z tą podsufitką to trochę przesadziłeś :wink:. Przecież górna krawędź szyby, a więc i uszczelka jest niżej niż podsufitka. Już prędzej zrozumiem cieknącą podstawę anteny :idea: