Strona 1 z 1

Głowica, zawory, i reszta.

PostNapisane: poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 17:52
przez lukas
Witam!!!
Mam mały problem, ponieważ miałem niewielkie wycieki oleju z pod głowicy, oddałem torbacza na warsztat, silnik 1.2 D7F, została wymieniona uszczelka pod głowicą, głowica wiadomo była plantowana, wymieniony pasek rozrządu i napinacz, oringi na wale głównym i na wałku rozrządu.

Właśnie odebrałem samochód z warsztatu i co się okazało, ślinik jakoś dziwnie pracuje, to znaczy wydaje dziwny gwizd i szum gdy dodam lekko gazu po czym milknie, gdy zdejmę nogę z gazu zaczyna znowu dziwnie pracować po czym schodzi na wolne obroty i szum znika. Może wiecie co jest grane.
Facet ustawił mi zawory 0,20 i 0,15 czy zrobił to prawidłowo, nadmienię tylko że słychać trzask zaworów jak z karabinu, chodzi jak diesel.

AHA I CO NAJWAŻNIEJSZE, WYWALAĆ ZACZĄŁ OLEJ WPROST DO PRZEPUSTNICY PRZEZ ODPOWIETRZENIE ZAWORÓW.

PostNapisane: poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 20:00
przez AdiK
Witam i polecam sprawdzić rolkę napinacza paska klinowego. A co do zaworów czy aby rozrząd dobrze ustawiony.
Po konsultacj z tatą ,posiadaczem torbacza 1.2 LPG 270000km zaworki mogą być choć lepiej by było 0,25i0,15. :?

Pozdrawiam i życzę szybkiego wyleczenia Kangurka.

glowica

PostNapisane: piątek, 3 czerwca 2005, 18:49
przez zbendul
witam mam powazny problem , kangoo 1,2 1998 rok gaz zykly z kompem i kolektor metalowy , wyjaralo mi gniazda zaworow to jest zrobione glowica splanowana ......i zaczyna sie problem dokrecam glowice i wywala olej z pod niej od strony wydechu ..... probujac wiecej dokrecic ( ciut mniej jak 8 ) zrywa szpilke prosze o rade bo mam juz go dosc :((((

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2005, 00:50
przez rajder
lukas, Twój przykład pokazuje jak trafić na beznadziejnego mechanika od którego jak odbierzesz auto to chodzi gorzej niż przed naprawą. Mam pytanie czy te "dziwne odłosy" dobiegają z jakiegoś okreśłonego miejsca czy ogólnie cały silnik np nierówno chodzi i generuje takie dźwięki?Być może facet nie wymienił Ci napinacza lub źle to złożył.Jest jeszcze jedna opcja jełśi silnik nie schodzi równomiernie na niższe obroty,że facet jak zakładał pasek przesunął koło w stosunku do tego co było fabrycznie i przez masz "zmieniony zapłon" tzn. zapłon następuje przy innym kącie otwarcia zaworów.A co do oleju to jęsli głowica była planowana to na pewno ściągali zawory i pewnie uszkodzili lub źłe założyli uszczelniacze na zaworach.Proponujejechać do niego z reklamacją żeby poprawił swoje niedoróbki.

zbenul ten wyciek oleju może być spowodowany krzywym splanowaniem,zdarzają sie czasem przypadki że głowica nie jest splanowana równomiernie i potem jak ją dokręcisz to może lac olejem,co więcej głowica może pęknąć.Jeśli dasz sobiez tym rade to proponuje najpierw sprawdzić koniecznie kluczem dynamomertycznym bo inaczej zerwiesz szpilke czy głowica jest dobrze dokręcona.Jeśłi dalej będzie lać to ściąg głowice i ją sprawdź dokładnie czy nie jest uszkodzona i czy jest idealnie płaska,troche to trudno sprawdzić chałpniczo bo normalnie to sie sprawdza w komorze ciśnieniowej ale organoleptycznie też można coś wykryć.Jeśłi wyciek jest duży można też porzez mierzenie kompresji dojść co jest przyczyną.I jeszcze jedna uwaga do lukasa tez! Zawsze po odkreceniu głowicy należy przed ponownym dokręceniu jej wymienić uszczelke na nową.Bo jeśłi sie tego nie zrobi mogą występować wycieki i spadek kompresji.

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2005, 12:13
przez zbendul
dzieki za odp rajder , glowica jest prosta 100 % uszczelka oczywiscie nowa problem teraz ze nie moge jej dokrecic oczywiscie dynamometrykiem rwie szpilki ( bo dzis znowu dokrecalem ) przy sile nie cale 6 !!!!! jejku prosze o pomoc czy szpilki sa badziewne ???( kupiione oczywiscie nowe na serwisie) Brak mi juz nerwow i pomyslow .....

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2005, 14:26
przez rajder
zbendul to już sam nie wiem,opcje są 3:
1)albo szpilki są faktycznie badziewne
2) masz zepsuty dynamomierz
3)nie dokręcasz śrub tak jak jest w książce serwisowej,oprócz momentu dokręcania wielkie znaczenie ma kolejnośc dokręcanych śrub oraz to że nie dokręcasz ich od razu na "chama" tylko stopniowo,po przekątnych choć czasami kolejnośc jest jeszcze inna,bo nierównomierne napręzenia mogą ci zrywać szpilki,upewnij sie czy max moment z jakim dokręcasz nie przekracza wartości nominalnych.
Jeśłi to nie zda egzaminu to radze udać sie do serwiu żeby to obejrzeli.

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2005, 15:27
przez zbendul
no i wyszlo szpilki syf :( wlasnie skrecam go i sie okaze do wieczora co i jak az sie boje ......dzieki za info

PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2005, 16:13
przez branio
Teraz to bedzie skakał z radości :!: :!: :!:
Dla przypomnienia(z torby :lol: ) luzy zaworowe D7F ssący 0,05,wydechowy 0,15 :!: .
Nakrętki głowicy 2daNm+200 stopni max:!:

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2005, 14:03
przez zbendul
witam potrzebuje zabezpieczenie zaworow gdzie to moge dostac szybko ??? prosze o pomoc :(( nie mozna zrobic regulacji