www.klubkangoo.pl

Jade 100-110 km/h na 5 biegu zdejmuje nogę z gazu dzwignia
zmiany biegów cofa sie lekko do tyłu wciskam gaz wykonuje lekki ruch w kierunku jazdy. Nie towarzyszy temu zadne szrpanie stuki czy hałasy
tylko takie dygniecie
? Czy tak Kangoory mają czy poduszka pod skrzynia lub silnika jest
juz słaba co Wy na to

Normalne ruchy na poduchach.
Oczywiście zakładając, że lewarka Ci z ręki nie wyrywa

We wszystkich renówkach (oprócz tych nowych) tak jest ... Czasami to się z tego śmieje bo drązek lata jak żyd po pustym sklepie No ale TenTypTakMa

To jest to, co mnie zawsze drażniło w renówkach. Jeździłem już czterema i wszystkie to miały.

To jest tak zwany Manualny Wskaźnik Przyśpieszenia (jeśli dobrze tłumaczę z francuskiego). Jak zdejmiesz obudowę lewarka dźwigni biegów to znajdziesz tam silnik elektryczny krokowy sprzężony z lewarkiem za pomocą łącznika gumowego i podłączony do czujnika przeciążeń umieszczonego w tej samej obudowie. Gdy czujnik wykazuje przeciążenie, to dźwignia zmiany biegów jest delikatnie przesuwana w tył lub przód (zależnie od kierunku przeciążenia). Jest to patent Renault specjalnie dla tej grupy kierowców, którzy jeżdżą z jedną ręką spoczywającą na główce dźwigni - ma ich to po prostu oduczyć tego niebezpiecznego nawyku poprzez to nieprzyjemne bujanie lewarkiem. Ja po prostu wymontowałem urządzenie i jeżdżę po swojemu, a pozostałe po nim kable zasilające wykorzystałem do podłączenia systemu DVD - kto powiedział, że jadąc nie można od czasu do czasu zerkać na jakiś teledysk, ja mam uwagę podzielną.
















PS Który jutro jest?

Czarno widzę jutrzejszy dzień

PiotrzeP nie pal więcej tego świństwa...

Lucass napisał(a):PiotrzeP nie pal więcej tego świństwa...

Aco boisz sie, ze dla innych zabraknie

kavka napisał(a):We wszystkich renówkach (oprócz tych nowych) tak jest ... Czasami to się z tego śmieje bo drązek lata jak żyd po pustym sklepie No ale TenTypTakMa

EEEEEEEE nie we wszystkich. W tych z automatem nie A serio to opanowałem problem. W Meganie była to sprawa dziecinnie łatwa (na seryjnych częściach), natomiast w Torbaczu troszke pracy (i starej poduchy) wymagało

A mnie sie to podoba. Ruchy lewarka przy zmianie przyspieszenie, "force feedback" na kierownicy i pedałach przy zmianie nawierzchni po której jedzie auto. To wszystko sprawia ,że czujemy ,że jedziemy a nie siedzimy przy kompie grając w samochodówkę. Lepiej czujemy co dzieje się się z autem. Wyzszy poziom "sensoryki indukowanej" jak twierdza specjaliści np. z Porsche sprawia ,że skuteczniej prowadzimy i panujemy nad tym co sie dzieje z autem i na drodze.