stuki w silniku

Napisane:
poniedziałek, 2 lipca 2007, 22:47
przez 4pm
Lekko się podłamałem. Mój wariacki zakup okazał się chyba trafieniem kulą w płot. Otóż na 99,9% mam zajechany silnik (1.2). Stuka...Na początku myślałem, że to sprawa luzów zaworowych i mechanicy też...Jednak po ich ustawieniu stuka dalej (Tak jak zawory). No i mnie postraszyli, że czeka mnie wymiana silnika (podobno remont jest nieopłacalny). I chyba mają rację, bo auto ma spory apetyt na olej (ok. 0,5l/1000 km). Ktoś ma jakieś przemyślenia co z tym fantem zrobić? Zanim zamówię motor...Ech Kangoo...Już go lubię. Całkiem niedawno pozbyłem się antyku w postaci Sierry. Miała 16 lat i grama oleju nie zjadała...Tylko blachy odpadały. Tu nie odpadają, są jak dzwon, za to silnik odpada...Załamka.

Napisane:
wtorek, 3 lipca 2007, 06:24
przez siwy261976
gdzieś był posty o wymianie silnika, jak już to najlepiej na dielsla
Jaki to rocznik ?

Napisane:
wtorek, 3 lipca 2007, 06:45
przez kerry
Zanim coś zrobisz pojedź do innego (innych) mechaników!
silnik

Napisane:
wtorek, 3 lipca 2007, 09:58
przez 4pm
r. 98, najzwyklejszy 1,2.

Napisane:
wtorek, 3 lipca 2007, 15:00
przez Lucass
Tylko wymiana!
To, co stuka to prawdopodobnie panewki. Olej ubywający w takiej ilości może dawać lekkie sygnały dymne, chyba, że którędyś ucieka.
Spokojnie z tym swapem na diesla, bo musiałbyś wymienić cały osprzęt łącznie z elektroniką. To już skomplikowana operacja i na pewno bardziej kosztowna i czasochłonna niż wymiana golca


Napisane:
wtorek, 3 lipca 2007, 19:19
przez george
... współczuję
Technicznie to Ci nie pomogę - silnik kiedyś składałem, ale do FSO 1500 i dawno temu,
ale jeśli chcesz porównac i posłuchac takiego samego silnika, pisz na PW.