Strona 1 z 1

Drążek zmiany biegów

PostNapisane: środa, 4 lipca 2007, 20:54
przez PiNO
Witam. Jak zapewne wiecie :) mam nowe, cudowne, skaczące, zwierzątko :twisted:. Przejechałem nim jakieś 800 km więć prawie dziewica :). Ale tak w trakcie jazdy wpadają mi różne spostrzeżenia do głowy. Ot takie związane z drążkiem zmiany biegów. W moim starszym Kangórze i w obecnym Kangórq drążek kiwa się w trakcie jazdy, nie żeby jakieś luzy ale daleko mu do drążka z np. Merca. I tu takie pytanko - czy ktoś próbował te drgania wyeliminować, czy wogóle jest to możliwe, czy taka jest przypadłość naszych skaczących zwierzaków i tak ma być (to pod jednym wielkim :?: ). W autach klasy wyższej (nie mylić z wyżej skaczącymi) takich przypadłości nie ma więc fajnie byłoby mieć taki drążek "niegibaśny" :twisted:. Co Wy na to :?: I druga sprawa czy ktoś wymieniał gałke i mieszek na jakiś fajny pasujący stylowo do autka i może się pochwalić jakimiś fotkami ?? Ja ze swojej strony dorzuce na weekendzie zdjęcia mojego oczka w głowie - Heliosika - który od pierwszych chwil mnie urzekł dogłębnie :D. Poczytam jak wrzucić gdzie wrzucić i ocenicie. Dużo roboty przede mną jeszcze ale stopniowo... po nitce do kłębka :twisted: (konćowka posta to taka dygresja :twisted: nie tematyczna ... a może i tematyczna) :D

PostNapisane: czwartek, 5 lipca 2007, 06:09
przez _ONE_
Drążek, który majada się przy dodawaniu i odejmowaniu gazu to normalka i tu wiele nie zrobisz. Co do wajchy i mieszka to jak najbardziej... na allegro masz pełno ofert. Ja zaszalałem i mam w skórze :D - sprawuje się dobrze i nie nosi śladów zużycia.

PostNapisane: czwartek, 5 lipca 2007, 18:10
przez Lucass
Majtanie ma swoje dobre i złe strony :twisted:
Spróbuj na nie zwrócić uwagę osobie płci, że tak powiem przeciwnej :wink: :lol:
A jak jeszcze dodasz odpowiednią gałkę... :oops: :wink: :twisted:
I to od poczucia humoru tejże osoby głównie będzie wtedy zależało, która to będzie ze stron... :wink: :lol:

PostNapisane: poniedziałek, 9 lipca 2007, 11:35
przez branio
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma.
Drgania ok :)

PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2007, 09:03
przez Bullitt
Mozna przerobic poduszke skrzyni. Jest znacznie lepiej. Albo przesiąśc sie do Torbacza ze skrzynią sterowaną linkami :wink:

drążek zminy biegów

PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2007, 21:29
przez pidek
Mój drążek wogóle się nie kiwa, mało go używam. :lol: :lol: :lol:





żółty HELIOS 1.6 16v automat

PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2007, 23:00
przez a-kwiaty
drążek mojej kangoorzycy żyje własnym życiem.
początkowo denerwujące ale można się przyzwyczaić
zawsze możesz zmienic na automatyczna skrzynie ;)

PostNapisane: środa, 11 lipca 2007, 21:48
przez siwy261976
oprócz zużycia poduszek pod silnikiem i skrzynią to może byc tojuz objaw nierównej pracy silnika co przekłada sie na wibracje dobhodzące az do droązka

PostNapisane: środa, 11 lipca 2007, 21:53
przez Masaccio
Miałem kiedyś golfa, tam na luzie drgało dosłownie wszystko. Gałka miała luz nawet na biegach. Później już tylko renówki, także się chyba przyzwyczaiłem :lol: