Strona 1 z 2

Problem z odpaleniem

PostNapisane: sobota, 13 października 2007, 12:08
przez Wiz
Czesc.
Teraz mnie dopadl problem, standartowo przed raidem (zwierz sie broni jak moze zeby nie jechac ale MUSI przegrac).

Dobra do tematu.
Juz dwa razy mu sie zdazylo nie odpalic rano.
Zdaza sie to jak narazie raz na tydzien i tylko rano.
Efekty widoczne golym okiem i uchem to:
- Kreci ale nie zaskakuje
- Kolejna proba to juz calkowita dyskoteka kontrolek na desce - swieci sie stop, serwis, swiece zarowe, mruga: kontrolka silnika z napisem stop wewnatrz.

Wykaz bledow z komutera:
1 - 1078 sygnal stopu
2 - 1026 obwod swiec zarowych
3 - 1008 czujnik pozycji odniesienia cylindra
4 - 1008 czujnik pozycji odniesienia cylindra (jest wykazane dwa razy w spisie)
5 - 1009 czujnik cisnienia common rail

Zeby bylo dowcipniej, jak go potraktuje troszke solidniej noga i "cieplym" slowem, to po kilku probach, zaskakuje od pierwszego obrotu walem i klekocze jak standartowy diesel.

Wnioski:
AD1 - raczej odpada z uwagi na niewiazanie sie z tematem.
AD2 - Sprawdzane niedawno swiece zarowe nie wykazywaly usterek.
AD3,4 - Potencjalnie walniety czujnik lub brak styku.
AD5 - Cisnienie na listwie wzorowe. No chyba ze sam czujnik polecial i czasami glupieje.

Moje spostrzezenia: albo walniety ktorys z czujnikow albo brak styku na polaczeniu kabli (takie usterki sa najfajniejsze). Problem wystepuje jak narazie tylko rano, wiec to moze jednak kable i wilgoc.

A teraz pytanie: Mial ktos juz taki przypadek :?: Slyszal o takim :?: Wie co moze byc przyczyna i jak ja usunac :?:

P.S. Przypomnienie dla Lukassa: rozmawiamy o DIESELU :lol:

PostNapisane: sobota, 13 października 2007, 17:37
przez Bullitt
Obstawial bym jakisd brak styku. Zacznij od masy.

PostNapisane: poniedziałek, 15 października 2007, 08:05
przez Lucass

PostNapisane: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 18:27
przez Wiz
Po wielu wizytach wreszcie sie udalo :)
Problem jak zwykle lezal w instalacji elektrycznej (chyba skladanej przez pijanego brudasa), nic innego (odpukac w niemalowane) sie nie sypie tylko to.
Usterka zostala usunieta przez .... ASO :!: :!: Chlopaki jak uslyszeli jakie sa objawy to sie tylko usmiechneli i powiedzieli ze za 1H wszystko bedzie naprawione.
Nie powiedzieli co to ale na fakturze napisali: Naprawa instalacji elektrycznej komputera wtryskowego. Pewnie gdzies luzny kabelek dyndal.
No i najwazniejsze to koszt naprawy jedyne 120pln.

PostNapisane: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 18:41
przez Lucass
Niezła stawka godzinowa :? :twisted:

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2007, 21:49
przez Wiz
No i znowu sie zrypala elektryka :(
Nawet do domu nie dojechalem, szlag by to trafil.
Zaczynam sie zastanawiac nad sprzedaza skoczka.

PostNapisane: piątek, 14 grudnia 2007, 23:03
przez Kauczuk
Wiz napisał(a):Zaczynam sie zastanawiac nad sprzedaza skoczka.



Ty nawet nie żartuj sobie. Ja w tym tygodniu dwa razy wyciągałem alternator (brak ładowania), wymieniłem sworznie wahaczy i łączniki stabilizatora, zmieniłem sprężyny (na progresywne), przetaczałem tarcze, zmieniałem klocki, turbina czeka na wymiane. Zrobiła się mała skarbonka, ale skoczka nie oddam :D

Pozdrawiam serdecznie

PostNapisane: wtorek, 18 grudnia 2007, 18:18
przez Wiz
Wszystko co wymieniles to normalne objawy eksplatacji - tylko ta turbina mnie zastanawia - jaki masz przebieg?
U mnie problem usuniety i to nawet "tanio" (wiem ze to pojecie wzgledne). Faktem jest ze byla to kumulacja kilku drobiazgow ktore dawaly sumarycznie bardzo dziwne i nie ladne objawy.
Jak czytam problemy innych to dochodze do wniosku ze moje zmagania z elektryka to nie jest to co powinno mnie martwic :)
Pozdrawiam.

P.S. Pomyslodawca HOT-SPOT'ow powinnien dostac nobla :lol:

PostNapisane: wtorek, 18 grudnia 2007, 23:19
przez Lucass
...a fundatorami będą bezdomni :wink: :lol:

PostNapisane: wtorek, 18 grudnia 2007, 23:26
przez Bullitt
Wiz napisał(a):Zaczynam sie zastanawiac nad sprzedaza skoczka.


Sprzedaj :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :lol: