Strona 1 z 2
Problem z olejem...pomocy

Napisane:
sobota, 8 grudnia 2007, 13:52
przez Piotr23Pn
Witam!
A więc jak już wiadomo (wcześniejsze posty) dostałem autko firmowe jakiś miesiąc temu... no i nie było problemu dopóki nie chciałem dolać oleju... poprzedni "kierownik" zostawił mi w bagażniczku resztkę oleju Shell Helix Plus 10W/40 i mówi, że wlał całą buteleczke bo było mało... ale przy okazji oględzin silnika okazało się, że na karteczce w komorze jest napisane, że motor zalany GULF 10W/40...
I tu zaczyna się problem bo pod korkiem od oleju robi mi się taka gęsta kremowa substancja... i teraz jestem w kropce bo na bagnecie nic nie widać... a pod korkiem jest... i teraz nie wiem czy jest to wina zmieszania olejów różnych marek czy po prostu przedmuchów silnika...
Dzwoniłem do mojego szefa i stwierdził enigmatycznie, że sprawdzać poziom i jeździć do planowanej wymiany... co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za porady...

Napisane:
sobota, 8 grudnia 2007, 14:58
przez Lucass
Sprawdź koniecznie płyn chłodzący.
Jak ubywa, to może być wina walniętej uszczelki pod głowicą, a to dość poważna usterka.
Oba oleje to syntetyki ale mogą nie chcieć się mieszać więc ta substancja teoretycznie mogła się wytrącić.
Dla spokoju należałoby zapewne olej wymienić.
To raczej nie wina przedmuchów ale możesz sprawdzić odmę, bo skoro poprzednik musiał wlać całą butelkę oleju to skoczek może przy tym po prostu "brać" olej.

Napisane:
sobota, 8 grudnia 2007, 15:05
przez Piotr23Pn
Płynu chłodzącego nie ubywa... bo i tak jest go mało

Ale to napewno nie wina płynu chłodzącego...
Co do tej wymiany oleju to firma nie chce mi się zgodzić... mam poczekać jeszcze 3kkm... i nie wiem czy mogę jeszcze przekulać tyle bez strachu czy raczej pokłócić się i czym prędzej olej wymienić
A to, że skoczek bierze olej... to wiadomo nie od dziś i wcale nie bierze go tak mało

No ale cóż... taki już urok firmowych samochodów z przebiegiem 130 kkm
Pozdrawiam

Napisane:
sobota, 8 grudnia 2007, 21:35
przez Masaccio
Teoretycznie oleje różnych marek ale tego samego typu można mieszać.

Napisane:
sobota, 8 grudnia 2007, 22:06
przez Piotr23Pn
Teoretycznie można mieszać... ale praktycznie jak widać niekoniecznie
No i nadal nie wiem co robić z tym fantem... czy nadal jeździć i mieć to w d... czy kłócić się z szefem o wymianę oleju?
Dodam tylko, że korek nie jest bezpośrednio w pokrywie zaworów tylko na wężyku wyprowadzony obok filtra powietrza... no i na spodzie korka i na powierzchniach bocznych tworzy się tak jakby nalot... taka kremowa maź...

Napisane:
poniedziałek, 10 grudnia 2007, 07:50
przez Tomazs
Tworzenie się takiej mazi pod korkiem oleju, to nic niezwykłego.
Może to być oczywiście spowodowane uszkodzoną uszczelką pod głowicą i tym, że płyn chłodzący dostał się do oleju .
Bywa też tak, że silnik jest nie dogrzany, szczególnie zimą i zbiera się pod korkiem para wodna z powietrza. Może też być zapchana odma od silnika.
Pozdrawiam

Napisane:
poniedziałek, 10 grudnia 2007, 07:55
przez MK

Uszczelka pod głowicą
A oleje można mieszać i mało prawdopodobne (niemożliwe) aby coś się stało.

Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2008, 14:08
przez Piotr23Pn
Uszczelka pod głowicą to nie jest na bank... bo płynu w chłodnicy nie ubywa... jest go dosłownie kilka milimetrów nad poziom minimalny i ten stan się w ogóle nie zmienia....
Przypuszczam natomiast, że Tomazs ma racje i jest to wina skraplania się pary pod korkiem... i oby właśnie to było przyczyną... w każdym bądź razie narazie jeżdżę i nic się nie dzieje
Pozdrawiam

Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2008, 17:10
przez Bullitt
To nie wina mieszania oleju. Nie jeździsz przypadkiem na krótkich dystansach, na niedogrzanym silniku?

Napisane:
wtorek, 1 stycznia 2008, 23:25
przez a-kwiaty
nie to ze strasze, ale: kiedys w innym aucie plyn ubywal i "warstat" zdiagnozowal uszczelke. Wymienili - nie pomoglo. Rozebrali i okazalo sie, ze glowica pekla...
W autku mojej kobitki tez robi sie na "nakretce nr 710"

taka biala maz i sobie jest... plynu nie ubywa, oleju tez nie specjalnie. Jak Ci bardzo przeszkadza to wytrzyj.
Do Masaccio: czy Pampa to nowy nabytek?