Strona 1 z 1

hamulce-a w zasadzie ich brak :/

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2008, 17:34
przez miguello
Witam,

Dzis nabawiłem się dosć niezwykłej usterki... Odpalając silnik standardowo nacisnęłem noga na pedał hamuleca, silnik odpalony i nagle cos jakby strzeliło i pedał opadł prawie do podłogi :?

Jak ruszyłem sprawdziłem sprawnosć hamulców i szczerze to nie działają one prawie wogóle... auto zatrzymuje się z 50 km/h w jakies 50m więc zaciekawie nie jest... Zmuszony byłem dziś tak jechać ok 40 km wiec niezbyt ciekawa podróż, maxymalne skupienie, niska predkość i ogromna odległość od poprzedzającego mnie auta, hamowanie silnikiem i recznym ogólnie niezaciekawie... Mechanik przymie mnie dopiero jutro ale może wiecie co to i na jaki wydatek mam się szykować ?!


pozdrawiam

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2008, 18:47
przez branio
Jeśli niemasz wycieku to pompa do wymiany.

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2008, 21:41
przez dominik
Serwo :?:

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2008, 21:43
przez kavka
Serwo Question

To raczej hamulec byłby kamień wtedy :wink:

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 00:59
przez miguello
No właśnie a objawy sa wręcz odwrotne :? ... Cieżko mi sprawdzić czy jest wyciek bo auto całe ze śniegu błota i zawsze coś kapie... Mechanik przez telefon powiedział że pewnie przewód albo cylinderek poszedł ale nie wie dokładnie...

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 08:54
przez Lucass
Jak nie ma wycieku to też obstawiałbym pompę.

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 10:26
przez MK
Zobacz czy w zbiorniczku jest płyn ham., jak nie ma, to wyciek - przewód, itp.

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 16:09
przez miguello
Kanguś o 17 do odbioru... Przewód poszedł z tego co gadałem z mechanikiem...

cieszę się tylko że stało się to na postoju po dzień wcześniej wracałem 260 km w śnieżycy i w nocy a bez hamulców w takich warunkach to było by już wogóle nieciekawie...


Dziekuje za pomoc :D