Dlawienie przy dodawaniu gazu po naprawie

witam , potrzebuje pomocy wybieram sie za niedlugo w polske z maly dzieckiem i mam problem.
moze zaczne od poczatku
wydmuchalo mi uszczelke spod glowicy przy 142000km, oddalem auto do mechanika, ten wymienil uszczelke, splanowal glowice, przy okazji wymienilem rozrzad i wyjechal na trase, po 100km samochodl zgasl - brak pradu - mechanik ktory mnie holowal, stwierdzil niedobrecone kable na alternatorze po wczesniejszej naprawie, juz powypalane. wszystko bylo ok, dopoki silnik nie zaczal sie dusic przy redukcji i dodawaniu gazu. dzialo sie to zwykle na malych biegach i przeszlo na wszystkie. nie dzieje sie to za kazdym razem wiec nikt nie umie tego zdiagnozowac, ostatnio zauwazylem duszenie sie silnika nawet podczas postoju. moze mial ktos podobny problem?? swiece mam wymienione, silnik wyremontowany, leje dobre paliwko, co to moze byc. ostatni mechanik twierdzi ze cos z pradem, kablami ale nie jest pewien i sie tego nie podjal.
pomocy jade z moja coreczka przez prawie caly kraj jak gdzies stane co zrobie z kilkumiesiecznym dzieckiem, sam to nie byloby proble,u, ale z mala....
moze zaczne od poczatku
wydmuchalo mi uszczelke spod glowicy przy 142000km, oddalem auto do mechanika, ten wymienil uszczelke, splanowal glowice, przy okazji wymienilem rozrzad i wyjechal na trase, po 100km samochodl zgasl - brak pradu - mechanik ktory mnie holowal, stwierdzil niedobrecone kable na alternatorze po wczesniejszej naprawie, juz powypalane. wszystko bylo ok, dopoki silnik nie zaczal sie dusic przy redukcji i dodawaniu gazu. dzialo sie to zwykle na malych biegach i przeszlo na wszystkie. nie dzieje sie to za kazdym razem wiec nikt nie umie tego zdiagnozowac, ostatnio zauwazylem duszenie sie silnika nawet podczas postoju. moze mial ktos podobny problem?? swiece mam wymienione, silnik wyremontowany, leje dobre paliwko, co to moze byc. ostatni mechanik twierdzi ze cos z pradem, kablami ale nie jest pewien i sie tego nie podjal.
pomocy jade z moja coreczka przez prawie caly kraj jak gdzies stane co zrobie z kilkumiesiecznym dzieckiem, sam to nie byloby proble,u, ale z mala....