Strona 1 z 2

Pompa wspomagania

PostNapisane: niedziela, 7 września 2008, 14:48
przez Haku
Temat walkowany 1000 razy... ale jak cos idzie nie tak.. to na wyjezdzie.
Moj kangurek jest obecnie nad morzem, dokladnie w Dąbkach k/Koszalina razem z moim 3 dziewczynami, a ja jestem we Wrocławiu.
Dzisiaj rano Aga wsiadla do skoczka... rusza... a tu jak by jechala polonezem, wspomagania brak.
Teraz pytanie... szukac na miejscu jakiegos magika (tylko kogo) czy wrocic za tydzien nim do Wrocławia i na miejscu udac sie np. do Sobótki...

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2008, 08:30
przez Lucass
Za tydzień przy niekorzystnych wiatrach silnik pompy może być zatarty i spalony...
Jeżeli jeszcze nie jest. :?
Gdyby to było realne to może chociaż odłączyć pompę od zasilania?
Choć wstępnie dobrze byłoby sprawdzić czy to nie jakaś drobna usterka typu brak styku.
Tak ze słyszenia to wydaje mi się, że pompa raczej rzadko pada z dnia na dzień. Zwykle wcześniej trochę pohałasuje.

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2008, 08:55
przez Haku
Ona lekko przy mocnym skrecie sie odzywala.
Pytanie czy ona jest zasilana przez jakis bezpiecznik, czy trzeba wjechac na jakis kanal i po prostu odlaczyc przewod.
Bede mial 1 dzien na zrobienie tego jak przyjade wiec mam powazne obawy czy to sie uda zrobic.

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2008, 09:56
przez Lucass
Tu wiele nie pomogę bo nie mam takiej pompy i nie wiem jak dokładnie jest z jej zasilaniem. Ale kanał Ci do niczego nie potrzebny. Żeby się dostać do pompy wystarczy zdjąć przednią (plastikową) osłonę lewego przedniego nadkola. Pompa jest pod spodem. Bezpiecznik - jeżeli to pod maską. Myślę raczej, że przekaźnik.
Poczytaj też viewtopic.php?f=49&t=1870
A w sprawie szczegółów pisz pw do kogoś kto ma pompę i grzebie ;)

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2008, 11:48
przez dominik
Haku napisał(a):..... czy trzeba wjechac na jakis kanal i po prostu odlaczyc przewod.


pod lewym nadkolem jest wtyczka od zasilania pompy, nie trzeba odkręcać nadkola,

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: wtorek, 9 września 2008, 11:21
przez tato
Haku napisał(a):Temat walkowany 1000 razy... ale jak cos idzie nie tak.. to na wyjezdzie.
Moj kangurek jest obecnie nad morzem, dokladnie w Dąbkach k/Koszalina razem z moim 3 dziewczynami, a ja jestem we Wrocławiu.
Dzisiaj rano Aga wsiadla do skoczka... rusza... a tu jak by jechala polonezem, wspomagania brak.
Teraz pytanie... szukac na miejscu jakiegos magika (tylko kogo) czy wrocic za tydzien nim do Wrocławia i na miejscu udac sie np. do Sobótki...

Z innej beczki - ostatnie Polonezy miały wspomaganie (mój miał) :o 8-)

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: wtorek, 9 września 2008, 13:20
przez Haku
Ostatnie to juz niewiele mialo z poloneza...
Oczywiscie myslimy tu o klasyku naszych szos, dzieki ktoremu silownie byly zbedne.

A tak jeszcze sie spytam... ma ktos namiar do Brada ? On zajmuje sie dalej pompami ? Napisalem do niego na PW ale cisza, wiec moze nie sprawdza poczty.

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: wtorek, 9 września 2008, 15:05
przez Lucass
Brada powiadasz...
"ostatnia aktywność 4 maja 2008" to nie wróży dobrze... :roll:
spróbuj maila :arrow: bradaone"et"wp.pl

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: wtorek, 9 września 2008, 15:24
przez Haku
Wyslane... zobaczymy czy bedzie odzew... bo jak nie.. to bede musial wziasc sprawy .... i klucze w swoje rece... tylko boje sie co z tego wyjdzie...

Re: Pompa wspomagania

PostNapisane: wtorek, 9 września 2008, 17:07
przez branio
Przeczytaj cały wątek który podał Lucass i spokojnie dasz radę :)