www.klubkangoo.pl

Mam opony:
Goodyear DURAGRIP 165/70/R14 81T
Zaczynając użytkować Kangoo (jako moją pierwszą "ciężarówke") zacząłem nabijać jak w osobówce:
z przodu 2.0 i z tyłu 2.0
Po przeczytaniu instrukcji nabiłem wszędzie 2.4 (nie przewożę żadnych ciężarów).
Zauważyłem jednak że mam dość słabą przyczepność na śliskiej nawierzchni.
Jak wy to praktykujecie u siebie ?

2,6 i 3

A one nie za słabe?
Dla naszych nacisków na osie to zdaje się 82 to minimum. Oczywiście jak zarejestrowany jest na osobówkę. Przy ciężarówce to już 86 powinno być.
Była gdzieś na forum dłuuuuga dyskusja na ten temat
Chociaż wpływ na przyczepność to raczej ma niewielki. Ale już szerokość owszem. Zmień na 185, a poczujesz różnicę
A może jest po prostu ślisko...

Na krawędzi przednich lewych drzwi (koło zamka) mam naklejkę z sugerowanymi ciśnieniami.
Tyle pompuję, ale nie pamiętam teraz dokładnie ile to jest

Coś mi się wydaję że Lucass do garażu poleciał

Za leniwy jestem

Owszem.
Slisko jest, ale nie mowcie mi ze cisnienie w oponach nie mam wplywu na przyczepnosc.
Nawet na suchej powierzchni zbyt duze cisnienie powoduje utrate przyczepnosci na nierownej powierzchni.
Na mokrej ta utrata przeciez zwieksza sie wielokrotnie.
Nawet kiedys jezdzac "maluchem" na dluuugich trasach upuszczalem powietrza w kolach w czasie deszczu
Na suchej powierzchni dopompywalem.
Kola sie wtedy lepiej toczyly , zmniejszalo uzycie paliwa i rosla predkosc

Ja pompuje przód jak producent zaleca 2,4 tylne koła pompuje trochę mniej niż mówi tabelka, bo od 2,4-2,6. Podane ciśnienia są dla maksymalnego obciążenia, a moje kangoory nigdy tak nie były załadowane, więc po co?

borys napisał(a):nie mowcie mi ze cisnienie w oponach nie mam wplywu na przyczepnosc.

Nikt tak nie mówi.
Mówiłem, że indeks nośności nie ma wpływu na przyczepność

borys napisał(a):Na suchej powierzchni dopompywalem.
Kola sie wtedy lepiej toczyly , zmniejszalo uzycie paliwa i rosla predkosc

Dobrze, że zuwik tego nie czyta...

W moim bolidzie przy szerokości 185 nabijałem po 2,4 ale teraz mam po 2,0 i jest ok a może nawet lepiej
Przy większym ciśnieniu łatwiej piszczał na starcie więc przypuszczam że na hamowanie też będzie miało to wpływ.

Im większe ciśnienie tym mniejsza przyczepność ale i mniejsze opory toczenia i mniejsze zużycie paliwa. Niższe ciśnienie to większa płaszczyzna przylegania do drogi czyli większa przyczepność i większe opory toczenia- dobre zimą na śniegu ale i większe zużycie paliwa i nadmierne zużywanie zewnętrznych części bieżnika.
Należy jednak pamiętać, że niskie ciśnienie może powodować podwijanie opon oraz zwiększone zjawisko aquaplanigu na mokrej nawierzchni. Woda spod takiego koła nie jest odprowadzana w należyty sposób co daje poślizg.
Sugeruję więc trzymać się wskazanych przez producenta ciśnień albo według własnego wyczucia i doznań z jazdy wyszukać dogodnego dla siebie.