Strona 1 z 2

dusi się

PostNapisane: środa, 15 października 2008, 09:25
przez pewdor
Witam,

Może się trochę powtarzam ale w znalezionych podobnych wątkach nie było wszystkich objawów jakie ma mój kangurek (1,4 benzyna, 1999).

Ostatnio zaczął się dusić na niskich biegach. Zazwyczaj dzieje się tak przy próbie przyspieszania np. po zatrzymaniu na światłach. Docisnięcie gazu powoduje efekt dokładnie odwrotny od spodziewanego - tzn. dusi się bardziej i zwalnia, jak odpuszczę gaz trochę się poprawia. Po zatrzymaniu nie chce odpalić (ogólnie odpala bez zarzutu). Po jakimś czasie znów odpala ale przygazowaniu na jałowym spaliny idą spod silnika. Jak parzałem pod spód to spaliny ucikały przez nieszczelność rury wydechowej przy tłumiku (co daje też charakterystyczny dźwięk). Zaczął też świrować wskaźnik temp. silnika - raz działa raz nie działa. Podejżewam przytkanie rury (układu) wydechowej, z czujnikiem też chcę zrobić porządek, ale czy coś jeszcze może mieć na to wpływ?

Drugi problem to czujnik zamknięcia tylnych drzwi a własciwie chyba luzy na zamku tych drzwi (otwierane do góry). Po zamknięciu "na klucz" jak pociągnę za klamkę po w bagażniku zapala się światło ale całej klapy nie da się podnieść. W czasie jazdy czasem zapala się kontrolka niezamkniętych drzwi. Jak to zlikwidowac (tzn. usterkę, nie drzwi)?

Re: dusi się

PostNapisane: środa, 15 października 2008, 16:17
przez Lucass
Od końca.
Jeżeli klapa jest "luźna" i "lata" to musisz wyregulować ucho zaczepu zamka w progu. Odkręcasz plastikową listwę progową bagażnika, a pod nią jest śruba mocująca to ucho. Konieczny torx.
Ustawić trzeba doświadczalnie.
Jeżeli nie pomoże na zapalanie się kontrolki (ma prawo) to trzeba zdjąć tapicerkę klapy (zatrzaski i pasta klejąca) i pogrzebać w zamku. Włącznik odpowiadający za kontrolkę jest wewnątrz zamka (tego czarnego lejka, w który wchodzi ucho zaczepu)
A mulenie to szerooooki temat:
- filtr powietrza
- filtra paliwa
- świece, przewody WN
- luz zaworów
- pasek rozrządu (czy nie przeskoczył?)
To w ramach dekalogu.
A z bardziej wyrafinowanych:
- jeżeli masz dziurawy układ wydechowy (zależy w którym miejscu) to wariować może sonda lambda
- kat też mógł się pójść paść...
- lewe powietrze zasysasz...
- paliwa nie dostaje bo pompa pada
- .....
- .....
- .....

i tak można jeszcze długo.
Rura wydechowa sama raczej się nie zapcha, chyba, że zamieszkał tam kot ;)
Wskaźnik temperatury? Sprawdź czujnik, a zwłaszcza styk z kostką. Wkręcony w głowicę od przodupo stronie akumulatora

Re: dusi się

PostNapisane: środa, 15 października 2008, 20:18
przez george
...Lucass a zabrudzona przepustnica, czy nie pasuje również do objawów ?
Tak tylko pytam, nie znam się :mrgreen:

Re: dusi się

PostNapisane: środa, 15 października 2008, 20:39
przez docent161
Ja bym obstawiał abo kat. albo zawory - skoro jak zimny pali bez problemu.

Re: dusi się

PostNapisane: środa, 15 października 2008, 20:47
przez branio
Zrób porządek z układem wydechowym

Re: dusi się

PostNapisane: czwartek, 16 października 2008, 08:40
przez Lucass
george napisał(a):...Lucass a zabrudzona przepustnica, czy nie pasuje również do objawów ?
Jak jeszcze cała lista innych rzeczy :mrgreen: :lol:
Tak jak pisze branio. Trzeba usunąć widocznie niedomagania, a potem sprawdzać...
sprawdzać...
sprawdzać...
...
...
...

Re: dusi się

PostNapisane: czwartek, 16 października 2008, 14:14
przez pewdor
filtr powietrza
- filtra paliwa
- świece, przewody WN


te elementy niedawno wymieniałem na nowe
ale nie zaszkodzi sprawdzić, (filtr paliwa to wymieniałem już po pierwszych objawach i nic to nie dało)

pasek rozrządu to chyba już by się przydało wymienić bo z tego co widzę to chyba jest fabryczny (1999)

Re: dusi się

PostNapisane: czwartek, 16 października 2008, 15:25
przez branio
Tak lubisz mocne wrażenia :?: :roll:

Re: dusi się

PostNapisane: sobota, 20 grudnia 2008, 15:16
przez pewdor
Dziurawa rura z tłumikiem wymieniona, filtry powietrza i paliwa wymienione, zawory wyregulowane, pasek rozrządu wymieniony, świece i przewody nowe.
Dzisiaj była jazda próbna i jest trochę lepiej ale... Na trasie jak jedzie jednostajnym tempem to ok, ale raz przed wioską zwalniałem i znowu się udusił. Wciskanie gazu tylko pogarsza sytuację, jak odpuszczę to trochę mu lepiej ale po chwili stanął. Od razu nie udało się go odpalić, trzeba było odczekać 1-1,5 minuty i zapala. Gdzie dalej szukać?

Re: dusi się

PostNapisane: sobota, 20 grudnia 2008, 20:55
przez Lucass
Jak ze zużyciem paliwa?
A analizy spalin przez przypadek nie zrobiłeś?