Strona 1 z 2

wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 14:55
przez Lewy1.5
Mam troche nie miłe pytanie, czy mieliscie nie miłą okazje przezyc dachowanie lub inne wypadki kangorkiem :?:
Ja niestety miałem okazje widziec skutki dachowania kangoo

Re: wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 19:46
przez AdiK
Lewy1.5 napisał(a):Ja niestety miałem okazje widziec skutki dachowania kangoo

No i :?:

Re: wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 20:22
przez Bogdan

Re: wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 21:06
przez Haku
Kolezanka w lecie miala okazje przejechac sie na dachu kangurkiem.
Generlanie procz zlamanego obojczyka pasazerki nikomu nic sie nie stalo.
W zwiazku z tym ze ich nie zawiodl kupili drugiego (bo tamtego sie nie specjalnie oplacalo naprawiac)

Re: wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 23:11
przez Lewy1.5
Ja widziałem jak kangoo koziołkował kilka raz i znalazł sie w polu a przyczyną był kamien leżacy na piaszczystej drodze. Kierowca był nie ostrozny i z nie mała prędkoscią przejechał go lewym przednim kołem. Kamien przeciął opone no i sie zaczeło...Oczywiscie wina kierowcy bo udowodnił brak wyobrazni. Mnie zszokowało iz nawet głupi kamien wielkosci pięsci moze byc powodem wypadku...
P9160005.JPG
P9160005.JPG (233.7 KiB) Przeglądane 475 razy

P9160023.JPG
P9160023.JPG (240.76 KiB) Przeglądane 468 razy

Re: wypadki

PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2008, 23:32
przez ROBAK
To przykre niestety, ja przeżyłem dachowanie 125p a przyczyną były łyse opony i lód a o cholernym zjeździe z wiaduktu za OLSZTYNEM to nie wspomnę :) :) :) jednym słowem nic przyjemnego, przypadek pamięta się do końca życia :) :)

Re: wypadki

PostNapisane: środa, 12 listopada 2008, 07:38
przez Marek_Bielsko
A najgorsze jest to, że potem "troche szpachli" i takie auta ze zdjęcia, które załączył Lewy1.5, na allegro jako bezwypadkowe sie sprzedaje... :evil:

Re: wypadki

PostNapisane: środa, 12 listopada 2008, 08:22
przez docent161
Eeee tem zrobią cabrio :lol:

Re: wypadki

PostNapisane: sobota, 29 listopada 2008, 17:59
przez Klimax
5 dni temu (pierwszy śnieg) jadąc z bratem wydachowałem Kangurka (wiem że to ciężkie do zrobienia). Ostrzegam - paka podczas poślizgu strasznie ciągnie w swoją stronę :( Niestety kangur doznał szoku :( olej z silnika zassały cylindry i sie udławił, dodatkowo komputer coś szwankuje. Do wymiany maska, błotnik od strony kierowcy, drzwi od strony kierowcy... koszt szalonej i nieostrożnej jazdy 2750zł :( pozdrawiam i przestrzegam wszystkich doświadczonych i niedoświadczonych

Re: wypadki

PostNapisane: niedziela, 30 listopada 2008, 09:54
przez docent161
To weterynarz zarobi ! :( współczuję