Alberciak napisał(a):A czy kolega nie sprawdzał czy jezeli "co jakiś czas robi generalke silnika" to w sumie nie wychodzi mu drozej niż normalny olej bez "generalki"
Tez mi sie wydawalo, ze to sie nie oplaca. Ale on nie dosc, ze ma olej opałowy, to jeszcze bierze go hurtem (jedno tankowanie to 400 litrów). No więc mu sie oplaca.
Aha, jedna sztuczka - zrobil sobie taki basenik na 1000 litrów i wlewa tam do pelna (prosto z cysterny). Jak tankuje do auta, to bierze tylko z góry. Wszystkie smieci po 2-3 dniach stania opadają na dno, dzięki czemu paliwo jest troche czystsze.
Jak zobaczylem co zostaje na dnie, to raczej nie zatankowalbym oranzady nawet do starego diesla.