Dzisiaj byłem w Aso w Kaliszu, auto stało całą noc na ich parkingu.
Pierwsza reakcja drapanie po głowie

(hałas pojawia sie po kilkunastu sekundach po odpaleniu zimnego silnika).
Po chwili oświecenie

, jakieś dwa lata temu mieli podobny przypadek, przekopali pół auta, ale mechanik nie pamięta co to było, ale robił to znim jescze drugi mechanik, może on będzie pamiętał, on przychodzi do pracy na drugą zmianę

.
Po moich prośbach wprowadzają auto do hali, pierwsze kroki rozpięcie kostki dmuchawy w podszybiu, brak poprawy, auto chyba się rozgrzało bo hałas ucichł (watpię aby samo się naprawiło).
Stwierdzili, że to musi być coś z elektroniką gdzieś w konsoli, póki co umówiłem się po 16-tej jak będzie drugi mechanior, dobrze że auto jeszcze na gwarancji, to ich trochę pomęczę.