Witam
Próbowałem juz znaleźć rozwiązanie mojego problemu w postach innych użytkowników jak i w internecie.
Spróbuję opisać ,Tak więc zaczynając od początku -moje autko -- KANGOO 1,9 D 2002 d55 F8Q 662 zaczęło bardzo ciężko odpalać - wniosek uszkodzone świece żarowe ,wykręciłem więc pierwszą z brzegu od strony rozrządu ,pojechałem do sklepu i kupiłem cztery takie same .Zabrałem się za wymianę i tu nastąpiło zdziwienie .W aucie były 2 rodzaje świec na 1i 3 wsuwka na 2 i 4 gwint ,co jest ciekawe to ,że mimo że 2 świece miały gwint z góry to i tak mocowanie dla każdej ze świec jest na wsuwkę .Pomyślałem , pewnie ktoś się pomylił poprzednio wkręcając i założył coś innego . I tu właśnie jest nie zrozumiała dla mnie rzecz mocowanie dla 1i3 świecy jest o większej średnicy dla 2i 4 o mniejszej (nie pasują jednak na świecę z zakończeniem wsuwki ,podobnie jest w przypadku 1i3 tam otwór jest za duzy by założyc świece z zakończeniem na gwint (idealnie pasujące pod 2i 4).Instalacja nie wygląda na to by była przerabiana
Czy spotkał się ktoś z takim rozwiązaniem, ewentualnie jaki rozdaj świec założyć do tego autka
Będę wdzięczny za Waszą pomoc
pozdrawiam