Strona 1 z 1

Zablokowane tylne koło

PostNapisane: sobota, 26 września 2009, 21:32
przez Marek_Bielsko
Witam,

problem prezentuje się następująco. Próbuję ruszyć, zwalniam ręczny a tu tylne prawe koło jest zablokowane, ruszyłem chyba z 2000 obrotów ciągnąc za sobą koło, cofnąłem się spowrotem na miejsce parkingowe.Wszystko odbywa się na bardzo wysokich obrotach, odległość na jaką da się ruszyc to 3m. W dodatku pojawił się jakiś tajemniczy płyn (czy hamulcowy czy woda nie wiem, zniknął po 2 godzinach) na asfalcie. Dodam, że kangur stał 3 tygodnie bez ruchu i miał wymieniane tarcze i klocki.
Pytanie brzmi: co to może być? co robić oprócz zadzwonienia po mechaniora w poniedziałek?

Plamy widać na zdjęciu, jakość beznadziejna bo robione telefonem na szybko, a było już ciemno.

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 09:13
przez branio
Odklejona okładzina szczęki

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 09:49
przez Marek_Bielsko
branio napisał(a):Odklejona okładzina szczęki


Czyli co trzeba zrobić? I czy taki "zwykły" mechanik sobie z tym poradzi? I jaki będzie koszt +/- ?

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 09:51
przez Lucass
Zakładam, że pisząc o ciągnięciu za sobą koła, myślałeś o jego całkowitym zablokowaniu.
Zdejmij koło obstukaj porządnym młotkiem bęben, spluń za siebie 3 razy i spróbuj go ruszyć. Jak nie pójdzie ręką to załóż koło i rusz samochodem. Najprawdopodobniej przez te 3 tygodnie okładzina szczęki skleiła się z bębnem. Na rdzę :lol: To cholernie dobry klej... ;)
Rada na przyszłość - w sezonie jesienno zimowym nigdy nie zostawiaj na ręcznym na dłuższy czas. Chyba, że musisz. Ale wtedy licz się z takimi sytuacjami. Więc lepiej podłożyć klocka pod koło :)
To coś co wyciekło to najprawdopodobniej woda. Żaden płyn "ustrojowy" po 2 godzinach by raczej nie znikł bez śladu.

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 09:58
przez Marek_Bielsko
Dziękuję za odpowiedź Lucass w poniedziałek będę coś działał, a jak nie pomoże to mechanior coś musi wymyśleć.

Wszystko musze zrobić sam, bo nie ma ojca i musze w przyszłą niedziele jechać po niego do Krakowa na lotnisko :|

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 12:01
przez branio
Jeśli przywiezie coś ciekawego to my go odbierzemy :lol:

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: niedziela, 27 września 2009, 12:34
przez Marek_Bielsko
Nie, nie. Nic ciekawego nie przywiezie. :D

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2009, 08:58
przez Marek_Bielsko
Odblokowane! Lucass pomógł :D

Dziękuję!

Re: Zablokowane tylne koło

PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2009, 09:10
przez Lucass
Bo ja kiedyś się już oduczyłem zostawiać na ręcznym :lol:
Nawet w garażu :P