Strona 1 z 1

wyciek oleju usczelniacz wału

PostNapisane: wtorek, 30 listopada 2004, 22:42
przez young
E7J. myślałem że to wyciek spod miski olejowej, a tu okazało się że prawdopodobnie simering wału (od strony skrzyni). Wyciek jest bardzo mały ale skoro jest ja już jestem zły. Czy ktoś miał podobną usterkę? Jakieś rady. Bo zamierzam przetrzymać do lata - jeżeli nie zacznie kapać. Oleju jeszcze nie dolewałem. Ponadto nie jestem zwolenikiem bez zasadnego demontażu tego co fabryka skręciła. Na moje rozeznanie trzeba silnik wyciągać? Oczywiście wszystko poza serwisem, bo tam jak zwykle za drogo.

PostNapisane: wtorek, 30 listopada 2004, 22:56
przez adi26
Czy chodzi może o małe zawilgocenie na połączeniu silnika ze skrzynią???U mnie diagnoza była podobna -uszczelnacz bądz miska. Zrobiłem już
z tym wyciekiem jakieś 35tyś bez naprawy z powodu braku czasu,patrzyłem na to wczoraj i wydaje mi sie że minimalnie się powieksza.Sądzę że w Twoim przypadku spokojnie przeczekasz do wiosny . W razie naprawy napisz jaki koszt i ile czsu potrzeba.
Pozdrawiam.

PostNapisane: środa, 1 grudnia 2004, 08:25
przez _ONE_
Jezeli nie kapie :D to możesz jeździć przez kilka miesięcy. Uszczelniacz wału to typowa przypadłość E7J. Tylko sprawdzaj olej co jakiś czas :wink:

PostNapisane: środa, 1 grudnia 2004, 22:23
przez adi26
Wszystko fajnie, a jeżeli w ciągu roku robie około 90tyś to ile.Jak długo rozszczelnia się to do większego wycieku.

PostNapisane: czwartek, 2 grudnia 2004, 08:33
przez _ONE_
Nikt Ci nie powie ile możesz zrobić km. Poprostu musisz co jakiś czas to sprawdzać. IMHO przy takim rocznym przebiegu powinieneś zacząć myśleć o zrobieniu tego.

PostNapisane: niedziela, 5 grudnia 2004, 19:34
przez young
Dzięki za duchowe pokrzepienie od adi 26 i _one_, że jest to spotykane w E7J. Jeśli się pogorszy to dam znać ile to roboty i jakie koszty. Mam już kolege który mi to zrobi, ale twierdzi że trzeba wyjąć silnik z komory. Będę obserwował z żalem serca jak wycieka mój bardzo drogi olej kap...kap...kap. ale mam jeszcze 0.5l na dolewkę.