www.klubkangoo.pl

Witam i proszę o pomoc. Od kilku miesięcy mam problem układem elektrycznym. Zaświeca się kontrolka (układu elektrycznego) kangoo jedzie wtedy w trybie awaryjnym do 3000 obr. po jakimś czasie gaśnie i zapala się kontrolka z silnikiem i auto jeździ bez problemu. Elektryk po podpięciu do kompa stwierdził błąd potencjometra pedału gazu - wymiana koszt 350zł część + 50 zł wymiana i kasacja błędów. Spokój przez dwa tygodnie i od nowa dyskoteka w kontrolkach. Zabrał się za sterownik że był już grzebany przez "Iksińskiego" padła decyzja o zakupie zdrowego używanego - zakup 200 zł + 100 zł robota. Kilka dni spokoju i powtórka z rozrywki. No to przepustnica otworzył przeczyścił a że było czysto wiele nie narobił przeleciał jeszcze kostki skasował błędy i nic nie wziął, problem powrócił. Usterka występuje chwilowo i pozostaje tylko ślad w postaci błędu w kompie. Pojawia się na zasadzie ruletki niezależnie od stylu jazdy, warunków pogodowych oraz paliwa benzyna czy gaz.
Dane auta:
rok prod. 2005
silnik 1,2 16V benz. + gaz sekwencja
przebieg 47000 km

POMOCY, KOCHAM SWOJEGO KANGURA I PRAGNĘ MU POMÓC.
P.S. Nawet żona nie chce innego auta.

Zlutuj styki potencjometru

Masz kostkę potencjometru pedału gazu nad pedałem hamulca/sprzęgła? Jeżeli tak to na 90% jej wina. Wystarczy poprawić styk lub zrobić tak, jak radzi branio
Kostka to to zielone.

Dzięki z radę. Wczoraj stary mechanik z serwisu renaulta niechętnie ale podpowiedział to samo. Na pierwszy rzut kazał odczepić kostkę od pedałów i podpiąć wyżej. Chyba pomogło, tryb awaryjny się wyłączył. Po Nowym Roku skoczę wykasować błędy. Szkoda że fachowcy elektrycy na to nie wpadli zostało by parę groszy w kieszeni ale czego nie robi się dla kangura.
Wszystkiego najlepszego w NOWYM ROKU dla fanów kangura.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc, na pewno tu jeszcze zaglądnę a może wpadnę z torbaczem na jakiś zlot (to chyba fajna sprawa)
masz74


P.S. Lukass, mój kangoo ma taką samą dziurę w dachu jak twój na fotce, fajna sprawa w upalne dni lub gdy ktoś zagęści atmosferę (upss...)

Mechanicy najczęściej doskonale wiedzą co nie bangla...
Ale jak mogą zarobić kilkaset na wymianie, to czemu mają poprzestać na naprawie za kilkanaście...

masz74 napisał(a):mój kangoo ma taką samą dziurę w dachu jak twój na fotce, fajna sprawa

Nic dodać nic ująć
A na zloty/spoty serdecznie zapraszamy!

Dzięki za linka. Pewnie się przyłączę do tych koszulek. A co mi tam. Jeszcze jedno pytanie z innej beczki i zamykam ten wątek z usterką. Przymierzam się do zakupu drugiego kangurka tym razem strikte dla siebie. Obecnym najczęściej jeździ żona z dziećmi i ja w niedziele . Potrzebuj porady jaki motorek wybrać. Podpowiadają mi co by szukać 1.9d (zwykły klekot podobno wytrzymały) a gdyby tak 1.4 B+G. Mam blisko do pracy i przeważnie poruszam się na krótkich dystansach, obawiam się że diesel w zimie się nie nagrzeje i będzie jemu i mi zimno. Benzyniaki dużo szybciej grzeją. No cóż jak jest z ich wytrzymałością. A jeszcze jedno kasiorki starczy mi na modele sprzed liftu czyli określony przedział silników.

Do wątku masz74. Ja mam kangoo I 98 r. 1.4 8v B+G. Jestem zadowolony. Silnik ma swoje przyspieszenie (jak na swoje gabaryty). Ogólnie żwawe autko, silnik dobrze pracuje, prosta budowa. Ja bym wybrał benzyna lub benzyna i gaz (instalacja gazowa wyłącznie sekwencyjna). Pozdrawiam

Odświeżam wątek, bo wydaje mi się jakby podobny do problemu, który pojawił się u mnie i chciałabym go skonsultować z mądrzejszymi

Taka sytuacja:
- w marcu wymieniona cewka bo stara uszkodzona (sygnalizowane szeregiem klasycznych objawów oraz zapalającą się kontrolką "układu oczyszczania spalin" jak to fachowo napisali w instrukcji)
- kilka dni później po włączeniu silnika zapaliła się kontrolka "usterki elektrycznej" po chwili zgasła a następnie zapaliła się kontrolka "układu oczyszczania spalin" - innych objawów brak
- po podpięciu pod komputer stwierdzono błąd przepustnicy - serwis wykasował błędy i poradził czekać i obserwować co dalej
- po 4 dniach sytuacja powtórzyła się - po włączeniu silnika zapaliła się kontrolka "usterki elektrycznej" po chwili zgasła a następnie zapaliła się kontrolka "układu oczyszczania spalin" - innych objawów brak - serwis znów wykasował błędy i dodatkowo wyczyścił przepustnicę (zanim przystąpimy do jej ewentualnej wymiany)
- po tygodniu bez zarzutów, pojawiła się nierówna praca silnika tj. przez jakiś czas po odpaleniu auta wysokie obroty na biegu jałowym (ok 2000) - dopiero po spokojnym przejechaniu paru km normują się i schodzą do poziomu 1000 , ponad to również po włączeniu silnika i przejechaniu kilkuset metrów przy mocniejszym dodaniu gazu znów zapala się kontrolka "usterki elektrycznej" i nie gaśnie - dopiero po wyłączeniu i włączeniu ponownie silnika - gaśnie.

Czy ktoś miał podobnie i może się podzielić doświadczeniem? Co to może być? Mam tylko nadzieję, że jednak nie skończy się na wymianie przepustnicy

Zlutuj przewody kostki nad pedałem sprzęgła

a jednak wszystkie tropy prowadzą do tej nieszczęsnej kostki
podziałam w tym kierunku i zobaczymy czy dalej będzie problem.
dzięki!