Jeszcze o pierwszym przeglądzie...

Prosiłem panów w serwisie, zeby się przyjrzeli bocznym drzwiom, które coś się nie domykały. Wcześniej sam stwierdziłem, że drzwi mają za duży luz w górnej prowadnicy.
Po serwisie nie sprawdziłem tego dokładnie. Zresztą szef serwisu zapewniał mnie, że nie trzeba nic sprawdzać, bo od nich auta wyjeżdżają tylko sprawne.
W wigilie chciałem przewieźć rodzinkę. Otworzyłem drzwi i... wypadły z górnej prowadnicy. W poniedziałek się do nich przejadę...
Dodam, że serwis Łyko ma w Krakowie renomę najlepszego z dealerów Renault. Ciekawe co jest u innych...
Teraz pytanie (w końcu forum "Pytam"):
Co mam im zrobić? (rączki pourywać, nóżki...?)
Po serwisie nie sprawdziłem tego dokładnie. Zresztą szef serwisu zapewniał mnie, że nie trzeba nic sprawdzać, bo od nich auta wyjeżdżają tylko sprawne.
W wigilie chciałem przewieźć rodzinkę. Otworzyłem drzwi i... wypadły z górnej prowadnicy. W poniedziałek się do nich przejadę...
Dodam, że serwis Łyko ma w Krakowie renomę najlepszego z dealerów Renault. Ciekawe co jest u innych...
Teraz pytanie (w końcu forum "Pytam"):
Co mam im zrobić? (rączki pourywać, nóżki...?)