www.klubkangoo.pl

Witam,

czy ktoś orientuje się jak powinna pracować prawidłowo sonda lambda (1.4 E7J)?
Jak to powinno wyglądać na gazie a jak na benzynie?

Pytam jako że dziś podpiąłem swego skoczka pod komputer i się zdziwiłem jako że przy gazie sonda pokazuje mniej więcej dwa parametry .330V lub 1.15V i tak sobie co sekunde skacze z jednego na drugi, a na benzynie pokazuje już szerzej, cały zakres napięć choć ma tendencję do zawieszania się na jakimś w miarę konkretnym napięciu na kilka sek.

Czy te wskazania na gazie biorą się z emulatora - komputera gazu?

Do badań skłoniło mnie duże zuzycie benzyny i gazu - pije skurczybyk w miescie 10l/100, a to chyba troche za duzo? Chciałbym mu trochę ograniczyć apetyt, bo sie jeszcze rozpije....

Pozdrawiam!!

instrukcja napisał(a):Podgrzewana elektrycznie sonda lambda jest umieszczona w przedniej rurze wylotowej przed katalizatorem spalin. Przekazuje cyklicznie do ECU napięcie od 0,5 do 0,85 V zależnie od składu mieszanki spalanej w silniku na podstawie zawartości tlenu w spalinach.
Napięcie sygnału przy temperaturze sondy 850*C mierzone między stykami 17 i 18 ECU:
- mieszanka bogata - powyżej 625 mV
- mieszanka uboga - 0 - 80 mV
Rezystancja uzwojenia grzejnego między stykami A i B: 3-15 Ohm

10l/100 w mieście to nie jest zastraszający wynik, Zależy oczywiście od stylu jazdy. Choć za dużo to trochę jest.
Emulator nie powinien mieć z tym raczej nic wspólnego. On tylko "udaje" działanie wtrysków benzyny przy zasilaniu gazem, coby ECU nie szalał.

Wymieniałeś filtry? Powietrza zwłaszcza.
Regulowałeś zawory?

Witam,

fajnie miec taką instrukcję - można spytać co to za książka?
Czy ta ksiazka mówi cos na temat drugiej sondy lambda??? Na komputerze ta druga sonda pokazuje permanentne 0.410V
Pytanie czy skoczki w ogóle ją mają (tak wiem - trzeba wejść pod auto tylko akurat dziś napi... nie leje)
I się jeszce upewnię - ta wartość pierwsza to chyba 0.05V a nie 0.5?

Z zaworami to masz rację - już dawno powiniennem jechac.. shame on me..
Sęk w tym że jak pamiętam to i regulacja zaworów nic nie dała.

10l/100 to przy tym jak inni piszą o 7 to mi sie wydaje że moczymorda nie kangur
A nogi raczej nie mam ciezkiej i do tego w miarę mozliwości stosuje sei do ecodrivingu. Jezdze gównie po jednej trasie, z zamknietymi oczami wiem gdzie puscic gaz coby spokojnie nie grzac przed czerwonymi a gdzie przycisnac coby przed czerwonym zdazyc
Choc z tego co napisałeś to wynika że sonda jest ok - na benzynie praktycznie cały czas pracuje w tym zakresie - 0.05-0.9 - poza tym cholernym gazem - moze ktos wie co takie odczyty z sondy na gaie znaczą (cyklicznie 0.1-1.1-0.1-1.1 z minimalnymi wachnięciami)?
Pozdrawiam!

Dwie sondy to raczej w silnikach 16V ale,, jak to w <R>, może być różnie. Choć wydaje mi się, że w E7J była jedna.
Wejście pod samochód może niewiele dać, bo ewentualna druga sonda jest przed katalizatorem. Myślę, że łatwiej ją dostać, a na pewno zobaczyć, od strony komory silnika patrząc po kolektorze wydechowym.
Co do tego 0,5 czy 0,05 V też mam wątpliwości, ale analogiczne wartości są przy opisie silnika 1,2. Podwójna pomyłka?

0,1-1V

..pozwalam sobie dopisac do tematu mianowicie , mam ostatnio problemy z kangurem , duzo pali /ostatnio spokojna jazda do Krakowa 150 km 13 lit. / nierówna praca na wolnych obrotach i jakiś taki mniej zrywny , wymienione swiece , filtr powietrza , sprawdzone zawory/ podziekowania dla Brania/ wymieniona cewka na próbe dwa dni jazdy i taki sam efekt , wymieniona druga sonda lambda bo podobno była - tempa i tu moje pytanie bo byłem ostanio na komputerze i faktycznie druga sonda pracuje ładnie widac na wykresie odchyłki natomiast pierwsza jest duzo mniej aktywna i to ona wyglada na tempą ale mechanik stwierdził ze to poprawnie , pytanie do praktyków czy faktycznie tak ma byc

Witam, trochę odświeżę watek. Posiadam kangura 1,4 8v z lpg i mam dwie sondy. Też myślałem, że któraś jest padnięta bo silnik źle pracował na benzynie i na gazie. Kichał, krztusił się, brak mocy i więcej palił. Wyczyściłem przepustnicę, krokowca, potencjometr, wymieniłem czujnik temperatury w kolektorze dolotowym, nowa cewka, nowe kable, nowe świece, nowy filtr powietrza, sprawdziłem połączenia elektryczne, pracę MAP sensora, wyczyściłem czujnik położenia wału, wyczyściłem parownik gazu i wymieniłem w nim gumy. I nic nie przyniosła zadowalającego efektu. I co się okazało? od jakiegoś czasu słychać było nieszczelność tłumika pod autem. Nie wiązałem tego ze złą praca silnika. Zresztą było zimno i nie chciało mi się kłaść pod auto. A trzeba było. Okazało się, że na połączeniu rur za sondą za katalizatorem jest nieszczelność. Być może kiedyś był składany na pastę i się wykruszyła, nie wiem. Dokręciłem zacisk i auto jak nowe. No prawie jak nowe. Silnik ładnie pracuje, nie kicha, ma moc, aż chce się jeździć. A już przeglądałem ogłoszenia sprzedaży samochodów. I tu chciałem kolegów zapytać czy któraś ze sond mierzy ciśnienie w układzie wydechowym? Bo jak to możliwe, że po usunięciu nieszczelności wydechu silnik zaczął poprawnie pracować?

Pozdrawiam
Adam

Nie mierzy.
Każdy wydech jest obliczany do konkretnego modelu silnika. Istotne jest ciśnienie, rezonans jakiemu w wydechu ulegają gazy wylotowe i pewnie jeszcze sporo innych czynników. Stąd każda zmiana, w tym nieszczelność może powodować zakłócenie prawidłowego przepływu spalin.
Myślę, że wszystko zależy od tego, jak duża była ta nieszczelność.
Ale jeżeli teraz wszystko jest ok, to pozostaje się tylko cieszyć.
Tyle pracy włożyłeś, że przez dłuższy czas powinieneś mieć spokój.