Strona 1 z 2

Spryskiwacze problem

PostNapisane: piątek, 21 stycznia 2005, 09:43
przez Crash
Witam
może ktoś pomoże mi w kwestii co może być skopane. Otóż w moim nowonabytym Kangurku przednie spryskiwacze szyb działają w miarę ok tzn lewa strona sika normalnie natomiast prawa strona słabiej. Większy problem mam z tyłu gdyż jak włączę to chodzi tylko wycieraczka natomiast płyn leci na przednią szybę :x nie wiem co z tym zrobic może są źle wężyki na pompkę pozakładane. Ma ktoś pomysła?

Pozdrawiam

PostNapisane: piątek, 21 stycznia 2005, 10:00
przez PanKot
miałem ten problem. Wymieniłe silniczek spryskiwacza (72zł) i po problemie. W pompce zamontowanej zna silniczku jest zaworek ustalający kierunek przepływu cieczy - on nawalił. Tego się nie naprawia.

PostNapisane: sobota, 29 stycznia 2005, 00:31
przez mobarski
a co może być przyczyną, jak silniczek od spryskiwacza nagle przestał się odzywać???
Szukać przyczyny w spalonym silniku, czy raczej w przełączniku?

PostNapisane: sobota, 29 stycznia 2005, 13:01
przez Rafal
nalepiej sparwdz to jakims miernikiem, abo wymontuj silniczek i podlacz go pod prad i zobacz co wtedy. Ale z racji mrozow sadze raczej ze to silniczek padl, jak zostala wlaczona pompka gdy dysze zapchane byly lodem.
Co do jednorazowej budowy silniczka (z pompka), to ja kiedys to wymontowalem (z toyoty) i z nudow, patrzac sie na to rozebralem i zlozylem do kupy i co?? dzialal!!! posklejalem obudowe, uszczelnilem zwyklym silikonem i jedzi juz 3 lata.

PostNapisane: sobota, 29 stycznia 2005, 13:21
przez mobarski
dzięki za pomoc, a może wiesz jeszcze jakie napięcie jest w tym silniczku? A zresztą, to nowa pompka kosztuje koło 70zł to chyba nie warto się wysilać w testy :D

PostNapisane: sobota, 29 stycznia 2005, 13:29
przez Rafal
to nie chodzi o 70 pln, tylko o satysfakcjie, nie znasz sie na tym ale ryzykujesz.. ha! A pozatym zasiadziesz popoludniu w fotelu i bedziesz dlubal pinceta w silnkczku popijajac piwo....

PostNapisane: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 19:03
przez mobarski
Jednak się nie zdecydowałem na zabawę tym silniczkiem. Podjechałem do znajomego który ma sklep połączony z serwisem a on mi na to, że fakt pompki do Kangoorka są drogie, ale wystarczy taka sama do Pasata, zmana końcówek na szersze, przy kwejściu i założenie kawałka wężyka na wejściu w pojemnik (dla uszczelnienia) i tak po 30min roboty i 35pln-ach mam wreszcie spryskiwacze :). Jutro jestem umówiony z nimi na zbadanie mojego ogrzewania (bo już mi się znudziła jazda w rękawiczkach :D , to też opiszę osiągnięcia)

PostNapisane: sobota, 5 lutego 2005, 17:38
przez Crash
Udało się.
Okazało się że był właśnie walnięty ten zaworek z dwoma wyjściami. Na szczęście ojciec miał podobną pompkę niedziałającą od meganki chyba różniła się zasysaniem płynu ze zbiorniczka gdyż ma wejście pod kątem 90st a nie pionowo jak w Kangoo ale zaworek wychodzący z pompy miała identyczny i udało się podmienić.
I mam teraz sik na tylną szybę taki że hej :D

Pozdrawiam

PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2005, 14:43
przez mobarski
Nie odzywałem się bo chciałem sprawdzić. Ale moje ogrzewanie (może nie jak dawniej) ale zaczeło działać :D Trochę płukania i płukania i jeszcze raz płukania..... duuuuużo syfu, syfu i jeszcze raz syfu i ........ zaczęło grzać. Ale to taka robota do końca zimy. Na wiosnę jednak muszę rozebrać autko i albo porządnie wyczyścić nagrzewniczkę, albo ją wymienić, bo niestety ma za mały przepływ.

PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2005, 19:48
przez PanKot
czym płukałeś? samą wodą? które przewody odłączałeś? napisz parę słów.