Rafał - Ty żeś magister, powinieneś wiedzieć

Siła obciążająca pionowa F powoduję siłę reakcji R, a jej składowa skierowaną prostopadle do wahacza i tworzącą moment skręcający drążka to Q. Załóżmy, że kąt drążek-ziemia jest 15st, czyli R*cos15=Q => Q=0,966*F. Podniesiemy tak, żeby drążek był pod kątem 20st. Mamy Q=0,94*F, czyli siła dająca moment na drążku jest mniejsza, czyli gadam głupoty

A teraz przyznaj się, wiedziałeś czy strzelałeś
A teraz na serio - 7cm to przesada, z tyłu skoczek ma 28mm prześwitu i to dużo, dodałbym 3 maksymalnie. Z podwyższaniem jest tak samo jak z obniżaniem. Podcięcie sprężyn da Ci tyle, że będziesz dobijał na dziurach, bo springi będą za miękkie, żeby odbijać przy małym skoku. Przy podwyższaniu problem jest niemniejszy: musisz zadbać o wzmocnienie i przeróbkę stabilizatora, żeby auto się za bardzo nie bujało. 7cm z przodu to strasznie dużo, nawet 4x4 nie jst taki wysoki. A ma wzmocniony stabilizator. Do tego powinieneś przy takiej długości zadbać o to, żeby amortyzator się wyrabiał. Może Cię on nawet hamować (bo nie wiem jaki jest jego skok). To wszystko trzeba przemyśleć, na wariata nie ma co, bo możesz zniszczyć skoczka i będzie po zabawie

A to praca na długie letnie wieczory, z podnośnikiem i kanałem, z liczeniem i szukaniem potrzebnych części.