www.klubkangoo.pl

Zachorowałęm na nowy "pomysł" do kangoorka. Znając życie skończy się tak jak z wszystkimi innymi - czyli realizacją. Chodzi o zamontowanie instalacji nitro do kangoorka. Z tego co się dowiadywałem najtańsze i najprostrze są właśnie instalacje do małych silników z wtryskiem wiec moje 1,2 16v będzie w sam raz żeby wykrzesać jakieś 50KM więcej.

Czy ktoś z was ma już jakieś doświadczenia w tej materii. Nurtują mnie głównie następujące pytania:

- Czy zakładać instalację tzw. suchą (sam podtlenek do kolektora+dodatkowy wtryskiwacz)za ok 4000 czy może dołożyć jeszcze 1500 i mieć zestaw który miesza podtlenek z paliwem wcześniej?

- Inwestowac dodatkowo w komputer który zadba bym odpalał to wszystko powyżej 2500 obr/min i przy maksymalnie wciśniętym gazie. Czy zdać sie na własne umiejętności i jakiś bezpiecznik (żeby nie było przypadkiem jakiegoś bum jak sie będzie spokojnie czekało na światłach albo na przejeździe )

- Czy ogrzewacze butli i pokrowce termiczne to absolutna konieczność ? Widziałem już instalacje bez tego i działała?

- No i jaka firma? NoS jest niby najtańszy a w stanach to wręcz legenda i synonim takiej instalacji.

Ostatnio odchodzą od takich instalacji. Niewiele to daje, bo działa krótko a ładowanie butli drogie. Z tego co pamiętam lepiej mokrą, bo sucha może rozwalić kolektor. Może lepiej pomyśleć nad turbo?

Tylko z turbo będe miał spalanie normalnie na poziomie ~15 ltr./100km. Pozatym to chyba jednak większy wydatek od 5000 tys wzwyż i raczej nie do odzyskania przy sprzedaży auta. Najprostrze suche nitro co daje przyrost mocy o ok 35% można kupić bez montażu już nawet za 1000 zł (oczywiście kaucja za butle 400 zł ) ale ja bym sie chyba nie podjął montażu samodzielnie wiec to zawsze pare stówek wiecej trezba policzyć.

Zamiast grzebac z turbo to bym już chyba wolał kupić mocniejszy samochód. A z nitro pykasz sobie ekonomicznie a "strzelasz" na spotach i autostradzie

Jeśli juz koniecznie musisz to mokra. Tylko po co? Nie lepiej swap na 1.6/1.8/2.0 ? Koszta podobne.

Nie lepiej swap na 1.6/1.8/2.0 ? Koszta podobne.

O to to to A tak troche OT , to duże są koszta SWAPa 1.5 na 1.9 dCi

Bullitt napisał(a):Jeśli juz koniecznie musisz to mokra. Tylko po co? Nie lepiej swap na 1.6/1.8/2.0 ? Koszta podobne.

Ale nitro zdemontujesz i skoczka sprzedasz jako "po emerycie" , a po swapie to już nie bardzo. A na 1,6... to już może lepiej kupić oryginała i trochę go "zepsuć". Jakiś dolocik, wydech - to tak na początek...

Ja kiedyś jak będę miał więcej czasu i pieniędzy zrobię swap na 2.0 turbo z laguny

kavka napisał(a):

Nie lepiej swap na 1.6/1.8/2.0 ? Koszta podobne.

O to to to A tak troche OT , to duże są koszta SWAPa 1.5 na 1.9 dCi

Jak dobrze 1.5 sprzedasz to duze nie będą

Lucass napisał(a):

Bullitt napisał(a):Jeśli juz koniecznie musisz to mokra. Tylko po co? Nie lepiej swap na 1.6/1.8/2.0 ? Koszta podobne.

Ale nitro zdemontujesz i skoczka sprzedasz jako "po emerycie" , a po swapie to już nie bardzo. A na 1,6... to już może lepiej kupić oryginała i trochę go "zepsuć". Jakiś dolocik, wydech - to tak na początek...

Zepsute to ono fabrycznie jest. 15 KM mu ukradli I pare groszy trzeba i tak w niego włożyc. IMHO majac sprawdzonego Torbacza lepiej silnik (no i resztę gratów) kupic.

Jak dobrze 1.5 sprzedasz Wink to duze nie będą Laughing

Ja myślałem o tym jakby ten już niedomagał (odpukać ) także wtedy już pieniędzy za niego nie bedzie A robił już ktoś taką operacje