Ja - król Julian - jestem bardzo dobrym królem więc podzielę się moimi przemyśleniami na temat zmiany oprogramowania w 1.5 dci 82 km za pomocą interfacea Galetto.
Ponieważ lubię wiedzieć co jak jest zrobione - a jako człowiek, który kiedyś robił w usługach, a w usługach często brało się tyle od klienta na ile wyglądał doszedłem do wniosku, że chiptuning to też usługi i jak ktoś robi coś za 700 pln a ktoś inny za 1500 to wcale nie znaczy, że ten za 1500 robi to lepiej tylko może po prostu ma lepszy "bajer", albo ten co płaci 1500 ma więcej kasy do wywalenia.
Reasumując - poczytałem trochę forumów co się "tuningowcy" wypowiadają, a przy okazji wprowadzania modyfikacji w moich autkach rozmawiałem z modyfikującymi je osobnikami.
Wniosek jest taki :
Nie jest to wszystko, aż takie trudne i czarodziejskie, jak się starają to ci czarodzieje przedstawiać.
I Kangoo 1.5 dci 82
Modyfikacja mojego kangoo 1.5 dci 82 km odbyła się tak - zczytano program z komputera, wysłano do vtech kraków, zmodyfikowano program, wgrano go i nie było żadnej hamowni - samochód zaczął jeździć lepiej - stwierdzono - że hamownia nie potrzebna bo program był robiony wiele razy i jest optymalny - i faktycznie tak jest bo jest OK.
No to ja się zacząłem zastanawiać - "czekaj Ty - a gdzie badanie przed ile mam faktycznie KM i ile mi przybyło, gdzie sprawdzanie stanu auta, gdzie dostosowywanie parametrów do mojego egzemplarza, co z dostrajaniem do silnika, który każdy jest inny ??? "
Okazało się że to podobno nie jest takie potrzebne - bo jak to wyczytałem na jednym z forum dla profesjonalnych tunerów "jak klient widzi wykres to mu auto lepiej jeździ" - czyli ściema.
No to mnie się lampka zapaliła, że coś nie tak.
II Trafic
Program do trafica był robiony u lokalnego tunera w Łodzi za 700 pln. NIe było hamowni, jazd próbnych - tylko 30 min czekania i auto jeździ jak rakieta i przejechało już kupę km.
Ściemy nie było - bo kosztowało 700 pln i uważam, że są to dobrze wydane pieniądze.
III
Box Vtech w nowym.
Telefon do dilera Vtech w Łódzi - firma Jędrasik (tata kiedyś handlował FSO i Daewo) potem splajtował, - teraz syn zajmuje się tuningiem przez duże "T"
Dobry chce nabyć boxa - OK, kosztuje 1500 plus 500 hamownia i dostrojenie indywidualne, około 6 godzin i prób i czarnomagicznych strasznie trudnych kombinacj itd.
Pierdu, pierdu, jakie to trudne i mogę Pana zapisać na czwartek za tydzień bo tyle roboty mam.
No to ja dziękuje dowidzenia.
Telefon do dilera Vtech pod Łodzią.
Dobry - box chce kupić - proszę bardzo 1500 pln.
Ok, a co z hamownią - nie potrzebna - ma Pan 9 ustawień w boxie - to se pan ustawi co Panu będzie odpowiadało.
No to ja OK i przyjeźdżam - jazda próbna - jest coś tam lepiej. Potem sobie sam poustawiałem - wyszło że należ jeździć na 8 lub 9 - błędy co wyskakują czasami pomijam.
Czyli znowu ściema - po co hamownia - co tu sprawdzać - jak się ustawi boxa od 0 do 6 to nie ma różnicy z serią , na 7 coś czuć ale nie warto wydać kasy za to na 8 i 9 jeździ lepiej tylko czasami się wysrywa.
Dodam tylko, że do tego pajaca z firmy Jędrasik dzwoniłem jakiś czas temu i się pytałem, czy box od kangoo 1.5 dci 105 km (box vt 101204) pasuje do forda Kuga i czy mogę go sobie od tak wpiąć - na to ten pajac, że nie absolutnie nie będzie pasował.
Okazało się jednak, że box ten pasuje i jest rekomendowany przez Vtech także do Forda Kuga. Po podpięciu Kuga pracuje z tym boxem.
No to się okazuje, że następny czarodziej.
IV
Hamownia
W Łodzi mamy dobrą firmę zajmującą się instalacjami gazowymi - naprawdę profesjonaliści - firma Stefanowski NAGAZ.(każdemu polecam).
Kiedyś jeżdziłem do nich z Escortem z LPG i zawsze mi pomogli.
Firma zaczęła zajmować się także tuningiem od jakiegoś czasu jako diler Vtech.
Mają także hamownie.
Jakiś czas temu przyjechał do mnie koleś, który jest likwidatorem szkód w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych na likwidacje szkody.
Pogadaliśmy trochę o autkach i wyszło, że pracował w firmie Stefanowski jak otwierali hamownie.
Trochę sobie pogadaliśmy na tematy tuningu tak od serca.
Wniosek - hamownia zawsze pokaże tyle KM ile chce obsługa - wystarczy zmienić moc wentylatora, albo którąś wajchę "bardziej popchnąć" i już mamy to co chcemy.
Teraz zrozumiałem stwierdzenie "jak klient widzi wykres to mu auto lepiej jeździ"
NO I CO DALEJ :
Z moich przemyśleń wynika, że coby zmodyfikować program w aucie trzeba :
- go odczytać
- zmodyfikować
- zapisać z powrotem
EUREKA.
Wejdźcie w Allegro i wpiszcie "galetto" lub "galletto"
Jest to Chińska kopia włoskiego interfejsu do tuningu, używanego przez tunerów, pozwalającego odczytać i zapisać zawartość pamięci kompa w aucie przez złącze OBD.
Zakładam, że odczytaliśmy - co dalej.
Jest taki program WINOLS (jeden z kilku do modyfikacji map - poczytać proszę na jego temat ).
Służy on w skrócie do edycji danych odczytanych prze Galetto.
Zakładamy , że chcemy zmodyfikować program w Kangoo 1.5 dci 82 km.
Wiadomo, że nie da się tego zrobić tak, że przegramy żywcem program od Bulitta, Wizza czy mnie - tylko trzeba będzie pozmieniać niektóre dane.
Dlatego się nie da,że każde auto ma inne numery podzespołów współpracujących z komputerem a my chcemy zmienić tylko mapy paliwowe (tak w uproszczeniu).
Widzę to tak - sczytujemy auto z oryginalnym softem, czytamy auto ze zmienionym softem.
Wrzucamy do Winolsa i porównujemy.
W aucie z oryginalnym programem zmieniamy odpowiednie dane - to co wyjdze z porównania i wrgywamy z powrotem.
Jak będziemy mieli szczęście to nam zadziała.
WNIOSKI ?
Dlaczego sam nie ruszę pupy i tego nie zrobię ? - ano dlatego, że po jakiś 2 tygodniach kombinacji, telefonów i dochodzenia okazało się że w starym kangoo siedzi komputer DELPHI DCR natomiast w Nowym Kangoorze siedzi SIEMENS SID 301 29BDD160GB CAN + 2.0, którego Galetto nie obsługuje.
Reasumując - jak ktoś ma ochotę podrążyć temat i się w niego wgryźć, to chętnie udostępnię do celów badawczych swój program z Kangoorka 82 dci i podyskutuje.
Może wspólnymi siłami coś wymyślimy i wszystkie klubowe skoczki będą mogły jeździć na programach.
Na koniec dodam tylko, że wcale mogę nie mieć racji i moje rozumowanie może być bzdurne, natomiast może się okazać, że nie jest to wcale takie trudne jak to się tunerzy starają przedstawiać.
Wkurza mnie strasznie to, że niektórzy ludzie grzebiący w oprogramowaniu w autach uważają się za jakiś geniuszy i starają się wmówić wszystkim, że jest to coś arcytrudnego i tylko oni to mogą robić. No, nie święci garnki lepią. Są na tym świecie mądrzejsi od nich i mam nadzieje, że za jakiś czas wspólnymi siłami umieścimy w torbie tutorial i program do 1.5dci - dający 102 km do wgrania przez galetto - za darmochę. I taki jeden pajac z drugim już nie będzie opowiadał, że są to jakieś straszne czarymary i abrakadabra.
Zobaczcie strasznie agresywną reakcje na forum Forda na moje próby jakiejkolwiek dyskusji na temat tuningu i prób dowiedzenia się czegokolwiek od strony technicznej :
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=82410
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=82302
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=82109