Strona 8 z 8

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: poniedziałek, 15 czerwca 2015, 22:09
przez Arkadek
Musze powiedziec, ze po obejrzeniu zdjec z nierownomiernie zuzywajacymi sie klockami nie mam watpliwosci, ze przyczyna sa zapieczone klocki i bolce (to te z gumkami) na ktorych przesuwa sie jarzmo w miare zuzywania sie klockow. Na zdjeciach, juz nie pamietam czyich widac to wyraznie, ze zuzyty jest tylko klocek od strony tloczka. Podstawowa rzecza jest aby klocki mogly sie przesuwac na tych blaszkach a takze te dwa bolce z gumkami maja lekko sie poruszac osiowo i powinny byc nasmarowane. Klocki z czasem rdzewieja i puchna, rdzewieje takze zacisk i w ten sposob klocek blokuje i zapieka sie. Rdza ma chyba szesc razy wieksza objetosc niz stal - tak w przyblizeniu. Hamulce z tylu hamuja z duza mniejsza sila niz z przodu, ta sila wzrasta wraz z obciazeniem. Reasumujac to przyczyna klopotow jest brak obslugi. Obsluga polega na czyszczeniu i smarowaniu brzegow klockow, blaszek i jarzma. Serwis tego nigdy nie robi i nie jest to w ich interesie bo rzadziej by wymieniali to wszystko. Bardziej destruktywnym czynnikiem jest tutaj nie przebieg - ktos napisal. ze przejechal tylko 20 tys. km ale czas. Jesli zabralo to rok czy poltora to wystaczy, zeby sie te elementy zapiekly, zardzewialy. Mozna powiedziec, ze hamulce byly uzywane za malo. Inna sprawa moze byc nominalna grubosc tarczy, ktora moze byc rzeczywiscie niewiele wieksza niz minimalna dopuszczalna. To po to, zeby sie wczesniej "skonczyla". Nie mam nowego Kangoo ale Megane i tylne zaciski sa rzeczywiscie bardzo wrazliwe i wymagaja czestej obslugi, nie sa takie same jak w Kangoo ale produkcji Renault z przodu sa firmy Ate. W moim Berlingo przez piec lat, jeszcze nigdy hamulce nie byly rozbierane, czyszczone czy smarowane przez serwis. Robie to sam, juz dwa razy klocki zaczynaly sie blokowac i czyscilem je zaraz po przegladzie. Jesli bym tego nie robil musialbym juz dawno wymieniac zardzewiale tarcze - przejechalem 95 tys. km. Serwis serwisem ale ktos musi sie zajmowac samochodem na powaznie. Wiec albo trzeba to robic samemu albo znalezc kogos kto potrafi. Tego co napisalem pewnie nie mozna zastosowac do wszystkich przypadkow ale jestem pewien ze do wiekszosci.
Pozdrawiam

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: sobota, 3 października 2015, 11:43
przez istanbul
Mam samochód niemal od nowości. Przy 50 tys. zmieniłem pierwsze klocki w przodzie bo za wiele ich nie zostało. Widniał na nich napis TRW, więc kupiłem identyczne. Ostatnio już niemal przymierzałem się do wymiany po kolejnych 45 tys. a tutaj patrze - ponad pół klocka zostało :shock: . Czy na pierwszy montaż dali jakiś słabszy sort czy co?

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2015, 08:24
przez MZ_MZ
Też miałem takie obserwacje o zapiekaniu zacisków. Po dłuższym czasie hamulce lekko popiskiwały . Korzystając z przeglądów gwarancyjnych zawsze to zgłaszałem i coś robili z zaciskami. Nie wiem dokładnie co, ale widać, że były zdejmowane koła i używany smar miedziany. W każdym razie objaw ustępował.
Teraz też przy okazji wymiany kół na zimowe patrzyłem, że zaciski wyglądają biednie. Dobrze by raz do roku przeczyścić. :idea:

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: poniedziałek, 26 grudnia 2016, 10:06
przez MZ_MZ
No i przyszedł czas na hamulce tylne.
Niestety przy wymianie klocków okazało się też że tarcze nadają się do wymiany. Nie jest to tania impreza, bo są w komplecie z łożyskami.
Przebieg 90 kkm. Generalnie nie jest źle. Jak pisał poprzednik, w tym modelu jak i wielu innych trzeba dbać o stan zacisków.

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 20:17
przez wareks
Panowie nie wiem jak to robicie, albo jak ja to robię :) lecz u mnie na liczniku
dziś przeleciało 165 tys. km a tarcze jeszcze oryginał. Klocki przez ten czas wymieniłem dwa razy.
Kiedy zmieniałem kółka jesienią wyglądało na to iż do wiosny jeszcze dam radę.

Pozdrawiam

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2017, 12:40
przez MK
Bo nadmierne zużycie jest w KANGOO II.

Re: Absurd, absurd - klocki, tarcze

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2017, 22:29
przez wareks
Bo nadmierne zużycie jest w KANGOO II.


Wiem, wiem.
Właśnie takim od kilku lat się przemieszczam.

Pozdrawiam.