przez IGELpl środa, 30 sierpnia 2017, 15:14
Udało się! Wszystko działa jak trzeba, a przy okazji trochę spostrzeżeń, może komuś się przydadzą.
Przełącznik kierunkowskazów jest połączony z instalacją samochodu poprzez przełącznik wycieraczek, za pomocą wiązki przewodów o małym przekroju, nie większym niż 0,2 mm2. To oznacza, że nie przełącza on żadnych dużych prądów, lecz podaje jedynie sygnały sterujące, zapewne rzędu miliamperów, a przy takich prądach nie ma możliwości wypalenia styków.
Wiązka łącząca przełącznik lewy z prawym wykonana jest z dość sztywnych drucików. Są one połączone z terminalami złącz w ten sposób, że wciska się je w nacięcie terminala, co powoduje przecięcie izolacji i lekkie nacięcie żyły przewodu. Przewód nie jest zamocowany w żaden inny sposób, więc to nacięcie plus wibracje mogą wcześniej czy później doprowadzić do odłamania przewodu. Tak też się stało w moim przypadku - załączam zdjęcie.
Oderwany przewód łatwo naprawić, wystarczy z terminala wydłubać starą, odłamaną końcówkę i ponownie wcisnąć przewód cienkim wkrętakiem. Dla pewności ponaciągałem pincetą resztę przewodów po obu stronach wiązki - oderwały się jeszcze dwa.
Podobna wiązka jest też wewnątrz prawego przełącznika, tutaj dało się bez wysiłku oderwać trzy przewody, trzymały się tylko na izolacji, ale jakimś cudem jeszcze kontaktowały.
Cała operacja - otwarcie obudowy kierownicy, demontaż obu zespołów przełączników, naprawa wiązek i montaż - poniżej pół godziny.
Powodzenia!
- Załączniki
-

- Wiązka manetki_.jpg (41.79 KiB) Przeglądane 3501 razy
Kangoo II Privilege 1,5 dCi 78kW/105KM
Foto obok - mój poprzedni...