Philips dzienne led daylight drl czy ktoś ma ?

[Lucass]

Światła doświetlające zakręty żeby miały sens, muszą być niezależne od przeciwmgłowych. Taka Hella np wypuściła bodaj jako pierwsza tego typu światła już w 2006 roku. Znam wśród naszych klubowiczów takich co ich wtedy używali. Ale tam lampa byłą zbudowana w ten sposób, że odbłyśnik był podzielony na część przeciwmgłową świecącą prosto i część doświetlającą z osobną żarówką, świecącą w bok. I to się sprawdza. A nie jakieś partyzanckie instalacje oparte na prostym włączeniu jednego peema łącznie z kierunkowskazem. Ot, bajer na zasadzie nowego, aczkolwiek zupełnie nieprzydatnego gadżetu. Za solidną kasę
Ale ciemny lud to kupi. Ktoś tak już kiedyś powiedział

BTW nie wiem jak wygląda sprawa homologacji takiego światła i dopuszczenia go do ruchu. Fabryczne na pewno mają, bo wiadomo, ale takie wynalazki?

[Szumak]

BTW nie wiem jak wygląda sprawa homologacji takiego światła i dopuszczenia go do ruchu. Fabryczne na pewno mają, bo wiadomo, ale takie wynalazki?

Też się ostatnio nad tym zastanawiałem, bo nie przypominam sobie by KD dopuszczał możliwość stosowania takiego oświetlenia... chyba, że wyszła nowelizacja o której nie słyszałem.

[Lucass]

Pogrzebałem.
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok, ... rawie.html
Zwane światłami narożnymi. Ostatnia pozycja w tabelce.

[MZ_MZ]

Dla mnie to czysty idiotyzm,
szczególnie taka skoda, która nie posiada dziennych świateł, więc jeździ na mijania, i na każdym zakręcie zapala się odpowiedni przeciwmgielny w słoneczny dzień. Głupota wręcz szkodliwa.
Inne co mnie drażni, to że ktoś stoi na podobczu w nocy i ma zapalone światła mijania, powninien byc automat który powyżej 30s wyłącza światła mijania, pozostawia jedynie pozycyjne.

[Podmiejski]

Dodatkowo wyjątkowo spodobała mi się opcja "świateł dziennych" z drogowych o zmniejszonej mocy

Dawno temu miałem coś takiego - zasilało żarówki impulsowo i faktycznie i świeciło wystarczająco jasno by było widać i oszczędniej - połową mocy pobieranej.
W starszych motocyklach na rynek amerykański takie rozwiązanie było standardem - tam motocykle oprócz typowych "running light" posiadały własnie takie rozwiązanie a to dlatego że wymieniało się cały wkład a nie żarówkę - i to miało sens.
Obecnie na rynku coraz cześciej można kupić żarówki zdecydowanie poprawiające widzenie w nocy (te najdroższe niewiarygodnie wprost! i to nie metodą dowalania mocą) - niestety im lepsze tym droższe.
Wszystko więc co oszczędza je w dzień - ma sens.

[Lucass]

Sens może tak, ale z legalnością to już niekoniecznie. Światło drogowe to światło drogowe. Lampy naftowej też nie można tam wsadzić
A w takim przypadku to jest nabijanie klientów w butelkę, bo taki nieświadomy pojedzie na stację diagnostyczną, gdzie ze zdumnieniem dowie się, że wydał kasę na coś z czym.
praktycznie nie wolno mu jeździć, bo świateł drogowych można używać tylko w określonych warunkach i miejscach nawet zasilanych połową mocy. I finito.
Poza tym co to za oszczędność? Jeżeli standardowa żarówka H4 ma 55W to połowa mocy potrzebna do jej zasilania to 27,5 W.
Standardowe światła dzienne (najprostsze i najbardziej "debilne") mają żarówki 21W. Bywają na halogenowe o mocy 6W. O diodowych nawet nie wspominam.
Porównanie może być jedynie ze światłami mijania.

[Podmiejski]

Swiatła dzienne mają zapewnić widzialność samochodu w dzień: mają mieć określona powierzchnię świecenia (minimalną) i poziom jasności.
Długo używałem takich długich - dziennych i ani razu nigdzie nie miałem najmniejszych problemów.
Ale pewnie miałem szczęście?
Gwarantuję ci że gołym okiem nie odróżnisz "krótkich" od "ściemnionych drogowych"
Dlaczego to zrobiłem?
No - nie do każdego samochodu jest łatwo znaleźć odpowiednie światła dzienne.
Nawet na chwilę obecną - łącznie z diodowymi - w niektórych autach (vide Kangur!) nie obywa się bez cięcia i innych działań.
Dwa:równomiernie używam żarówkę - krótkie w nocy długie w dzień.
Trzy: stopień komplikacji montażowej: przecinasz zasilanie włókna długich i wstawiasz moduł - prostszego nie znam.
A na stacji diagnostycznej o niczym sie nie dowiadujesz - masz krótkie masz długie i ....o cio chodzi? jakie "finito"?...

[Lucass]

Gwarantuję ci że gołym okiem nie odróżnisz "krótkich" od "ściemnionych drogowych"

Gwarantuje Ci, że wystarczy rzut oka.
Wystarczy spojrzeć na dolną strefę odbłyśnika.