Strona 1 z 1

Kangurek kopci

PostNapisane: niedziela, 6 października 2013, 11:39
przez nowicjusz
Witam
Dawno mnie Tu nie było, jednak wchodzę jak się chcę czegoś dowiedzieć. Ogólnie wszystko O.K. z moim Kangurkiem, tyle, że koledzy , którzy jechali za mną w kolumnie zwrócili mi uwagę , że coś za mocno mój Kangurek kopci.On tak prawdopodobnie od początku kopcił, ale jak mówił mi mechanik - to disle tak mają. Jak przy ruszaniu, czy też na luzie mocno go przygazuję to dymi na czarno. Niewiem czy to jakiś problem, ogólnie jak patrzę w lusterko przy jeżdzie to nie widzę aż tego dymu. Dam do mechanika to napewno jakąś wadę znajdzie i kasa pójdzie, ale czy warto jak jeżdzi. MA JUŻ PONAD 207 TYSIĘCY przejechane. Może jednak trzeba coś z tym zrobić. P.S SPRAWDZAŁEM GO NA AUTOSTRADZIE WYCIĄGA 140 NA GODZ. :D

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: niedziela, 6 października 2013, 22:28
przez wladek
Jeżeli kopci na czarno to bierze olej, jest kwestia czy bierze go przez głowice czy przez zużyte pierścienie obie opcje w naprawie są kosztowne a szczególnie głowica

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: poniedziałek, 7 października 2013, 08:48
przez Lucass
wladek napisał(a):Jeżeli kopci na czarno to bierze olej
Mimo że specem od diesli nie jestem, pozwolę sobie nie zgodzić się z tą teorią. Czarny dym to głównie sadza będąca efektem niecałkowitego spalenia paliwa na skutek np. złej proporcji mieszanki paliwo/powietrze. Jednym słowem za mało powietrza lub za dużo paliwa. Przyczyną pierwszego może być np zapchany filtr powietrza. Przyczyną drugiego przypadku mogą być lejące wtryski. Przyczyną dymienia może też być za niska kompresja.

A w ogóle to jeżeli dymi tylko przy mocnym dodawaniu gazu, to to jest diesel wolnossący i ma do tego pełne prawo.
Bym się nie przejmował, jeżeli nie ma innych niepokojących objawów typu spadek mocy, zwiększone zużycie paliwa itp.

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: poniedziałek, 7 października 2013, 17:11
przez MK
wladek napisał(a):Jeżeli kopci na czarno to bierze olej, jest kwestia czy bierze go przez głowice czy przez zużyte pierścienie obie opcje w naprawie są kosztowne a szczególnie głowica


Boguś powyższą wypowiedzią się nie sugeruj. Całkowitą rację ma Lucass.

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: poniedziałek, 7 października 2013, 20:32
przez nowicjusz
Dzięki za porady. Właściwie nigdy nie przejmowałem się ile pali, leĵę i jaďę. Ale będę robił przegląd w grudniu to pozmieniam filtry paliwa i powietrza. Oleju mi nigdzie nie ubywa, może coś z tymi wtryskami jest. Ogólnie jeździ to najważniejsze.

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: wtorek, 8 października 2013, 15:39
przez Lucass
Wolnossące silniki są stosunkowo odporne. To nie to, co delikutaśne dCiki, które może uszkodzić nawet zaparkowanie pod dystrybutorem z nie najlepszym paliwem ;)
Lej i jeździj. A kolegami się nie przejmuj. Dopiero jak zaczniesz obserwować za sobą zasłonę dymną w pełnym zakresie obciążeń i obrotów, to będzie czas na martwienie.

Re: Kangurek kopci

PostNapisane: sobota, 12 października 2013, 22:13
przez rango
Nie ma się co przejmować kopceniem jak auto na chodzie. Mechanik zawsze chętny do zarobku, więc też trzeba z nimi ostrożnie. Daaawno temu miałem diesla i to była normalka, że kopcił.