Strona 1 z 7

Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 08:47
przez geogps
Witam,

Wczoraj wracam sobie z urlopu i w pewnym momencie gdy włączałem wycieraczki z przełącznika zaczęło się dymić i śmierdzieć plastikiem.
Problem, że wracałem z niepełnosprawną córką, a do domu jeszcze 170 km.

Jak poszedł dym to tylna wycieraczka nie dała się wyłączyć. Wyciągnęliśmy bezpiecznik tylnej wycieraczki i zostawiłem przełącznik w spokoju choć trochę padało i tak dojechałem do domu.

I tu pytanie, co teraz zrobić, czy starać się o naprawę w ramach rękojmi jako wada ukryta a i niebezpieczna - samochód już po gwarancji (z 2008).

A i jeszcze jedno gdzie można nabyć taki przełącznik?

geogps

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 20:52
przez mr2k
Współczuję. Podzwoń po szrotach, czy mają jakieś kangoo rozbite, może uda Ci się coś znaleźć. Albo poszukaj na znanym portalu aukcyjnym - wpisz "PRZELĄCZNIK ZESPOLONY KANGOO". Patrzyłem przed chwilą - są dwie aukcje do modeli po 2008r. Ale dośc drogie 300 i 400 zł (nowe).

A co do rękojmi... nie znam się na przepisach, ale obawiam się, że producent pokaże Ci nagie cztery litery... lub środkowy palec (niepotrzebne skreslić). W każdym razie spróbować nie zawadzi. To nic nie kosztuje :) Powodzenia.

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: czwartek, 28 sierpnia 2014, 11:52
przez pchlistosc
miałem to samo - też rocznik 2008.
Prawdopodobnie zapalił się silnik spryskiwacza i to spaliło przełącznik wycieraczek (tak było u mnie).
Wymień to szybko bo moze się to skończyć pożarem.
Jest to element połączony z sterowaniem radiem koszt nowego w moim wypadku ok. 600 PLN

P.S. ja zrobiłem to w ASO mam fakturę, jak chcesz możemy połączyć siły bo jak widać wada fabryczna

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: czwartek, 28 sierpnia 2014, 21:22
przez kacper42
viewtopic.php?f=82&t=9359
Już to przerabiałem i do dziś nie naprawiłem.

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: środa, 28 stycznia 2015, 01:28
przez ruto25
Szanowny kolego.
Czy udało Ci się coś zdziałać w tym temacie?
Ja dzisiaj jechałem do pracy i pojawiły się
u mnie dosłownie takie same objawy. Zamierzam
odpiąć cały przełącznik i do niego zajrzeć. Mam
cichą nadzieję że uda mi się samemu uporać
z tym problemem, bo nie mam wolnych środków
w postaci 300, 400zł.
Jak usunę usterkę to to wszystko opiszę dla
potomnych.

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: środa, 28 stycznia 2015, 21:25
przez wareks
Myślę, że bez wymiany się jednak nie obejdzie.:(
Ja też ten temat przerabiałem i miałem nadzieję usprawnić ten przełącznik
lecz był dość mocno wypalony i nie było szans na naprawę.

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: środa, 28 stycznia 2015, 21:41
przez Stiopa
Manetka wycieraczek-300zł.
Zaczynam coraz bardziej wątpić w kangury 2...

Przy jedynce - bajka, najwypaśniejsza manetka to koszt zaledwie 30zł. :P

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: środa, 28 stycznia 2015, 23:18
przez Mascot
Poczekaj jeszcze troszkę ;)
Kangoo II na rynku jest od niespełna 7 lat i pewnie jeszcze z rok minimum posiedzi ;)

Trzeba poczekać, aż poprzyjeżdżają angole nie tylko pod postacią Kangoo, a i Megane II, Clio III, Modusy ( mimo że, Renault, wycofał tam połowę oferty; Espace, Kangoo, Laguna )- lub na szroty będą trafiać zajechane flotówki.
Druga sprawa Kangoo I to było mega popularne auto, a II no cóż ... na starcie była droższa o około 7 000 czy 8 000 zł ...
Tak czy siak, z chęcią bym II z 2011 poupalał :mrgreen: :mrgreen:

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: czwartek, 29 stycznia 2015, 10:43
przez Stiopa
W sumie manetka od nowego scenica chyba też by pasowała, a jest o połowę tańsza.
Ale tak to jest, kangoo mimo wszystko nie jest tak popularne jak clio czy megane. Nawet w starej generacji bardziej opłaca się kupić np. manetki od megane/clio/laguna/scenic bo są dużo tańsze, a takie same :lol: .

Re: Dym z przełącznika wycieraczek

PostNapisane: czwartek, 29 stycznia 2015, 11:46
przez ruto25
Panowie rozebrałem manetkę i płytki są tak spalone, że nie jestem w stanie odtworzyć nawet ścieżek.
Gdybym miał możliwość odtworzenia ścieżek to może pokusiłbym się do zrobienia takiej płytki,
ale wciąż oprócz płytki problemem były by styki, ponieważ mocno się stopiły.
Po drugie - takie jest moje zdanie - jest to definitywnie wada konstrukcyjna i nie ma co kupować
używanych manetek, ponieważ nie ma gwarancji, że usterka nie wystąpi na drugi dzień
po montażu. :D
Znalazłem na znanej platformie aukcyjnej za 400 zł i chyba się skuszę.