przez herBi środa, 6 stycznia 2016, 12:34
W Alfie syna mielismy niedawno podobny problem.Kiedy synowa dziennie jezdziła do pracy wszystko było OK,ale teraz kiedy jest na urlopie macierzynskim,samochód był odpalany raz w tygodniu i zaczeły sie problemy,samochód zaczął ciezko krecic i odpalac a stoi w garażu. Mierzylismy go wszystkimi sposobami,ładowanie dobre,napiecie tez, pobór pradu w stanie spoczynku samochodu ok 70mA, tyle co podaje instrukcja serwisowa, dla systemów "potrzymywania życia " samochodu.
W koncu wymienilismy akumulator i wszystko jest OK.
Akumulator miał juz chyba za mały opór wewnętrzny i nastepowało samorozładowanie,a tego nie sposób zmierzyc.Dzieje sie tak gdy na dnie akumulatora osadza się maź ze zuzywajacych sie płyt .
A teraz w tych akumulatorach stosuja rózne badziewie zamiast porzadnego ołowiu jak juz wczesniej wspomniał o tym Podmiejski