Dodatkowe głośniki - jak podłączyć do oryginalnej inst. radi

[KangooBart]

Wiecie co? Mam was dość. Teraz jesteście tacy mądrzy, ale jak na poprzednich temetach związanych z podłączeniem głośników koledzy pisali bzdury- błędnie podpowiadali jak podłączyć je do oryginalnej instalacji, to się nikt nie odezwał. Nikt nie potrafił poprawnie wskazać jak należy to zrobić, a teraz czepiacie się plusów i minusów. Miałem nadzieje że ktoś skorzysta z mojej porady, ale jak bedzie czytał wasze odpowiedzi to przypuszczam że będzie skołowany i pojedzie do elektryka wydać kupe szmalu za podłaczenie czterech kabelków.

[zuwik]

Fakt, zdziwiłem się, że jest 12V na kablu z radia, tyle że znam się na tym jak indyk na karabinie. Ale panowie: skoro kolega KangooBart podłączył i gra, to bez względu na to jak płynie prąd, ewidentnie podpiął się do radia, nie do zapalniczki ani nawiewu Poza tym kerry: (pytam oczywiście jako laik ) co leci do głośników żeby grały, jeśli nie prąd?

[kerry]

zuwik: no właśnie "leci" prąd (uporządkowany ruch ładunków elektrycznych) a nie napięcie (różnica potencjałów elektrycznych między dwoma punktami)
KangooBart: nie nerwujsia Bardzo się cieszymy, że udało Ci się podłączyć, fajnie, że się podzieliłeś tą informacją! Troszkę jednak włącz na luzik, bo jak mówi wielki JoeMonster: "bo powaga zabija powoli..."

[zuwik]

Skoro leci prąd to chyba musi mieć jakieś napięcie, nie? Bo nie czepiajmy się nazewnictwa, chodzi mi o to, że pisałeś, że to nie możliwe, żeby płynęło 12V przez głośnik i że głośników nie zasila się stałym napięciem (to czym?).
Weźże mnie naptrostuj bo już się totalnie zgubiłem

[kerry]

Głośnik jest zasilany prądem zmiennym o częstotliwości tzw. akustycznej, czyli od 20Hz do 20kHz (teoretycznie tyle słyszy człowiek "normalny"). To, że ten prąd jest zmienny powoduje, że membrana głośnika "drga" zgodnie ze zmianami tego prądu, co z kolei powoduje wprawienie powietrza w ruch, a to skutkuje "słyszeniem" tegoż. Od częstotliwości prądu zależy częstotliwość słyszanych dźwięków. Podanie napięcia stałego na głośnik spowoduje "wypchnięcie" lub "wciągnięcie" membrany głośnika na stałe (tak długo, jak podłączone bedzie to napięcie). Skutkuje to z reguły tym, że cewka głośnika przez którą płynie cały czas prąd, a nie jest chłodzona naturalnym ruchem całej membrany, przegrzewa się. Sytuacja podana przez KangooBarta (i wcześniejszych forumowiczów) o 12 woltach napięcia stałego na kablu głośnikowym spowodowana jest najprawdopodobniej tym, że w radyjku na wyjściu są kondensatory, na których odłożyło się napięcie - napięcie to po podłączeniu obciążenia w postaci głośników zniknie. W tym przypadku nie zniknęło, bo nie podłączono obciążenia, tylko miernik napięcia, który nie stanowi obciążenia (przez układ elektryczny jest widoczny jak przerwa w układzie). Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem - tu muszę napisać, że nie miałem zamiaru nikogo denerwować, obrażać itp. swoim postem, sugerowałem się tylko tym, że wcześniej już były posty o "fałszywym" kabelku głośnikowym z 12 woltami na końcu . A to, że się "przyczepiłem" tych "prądów" i "napięć" to już takie skrzywienie zawodowe.. AMEN

[zuwik]

Czyli radio samochodowe "przerabia" (zaś laickie określenie, tym razem SAM wsadziłem w cudzysłów ) prąd stały z aku na zmienny? A poza tym nie da się zmierzyć napięcia prądu zmiennego? Bo wkońcu prąd to napięcie razy natężenie, czyli żeby był to musi mieć jakoweś napięcie, a poza tym w gniazdku też się da zmierzyć woltaż... Czy coś źle mówię, czy po prostu dalej nie jarzę?

[rajder]

Dlatego lepiej nie wkładać łapek do kontaktu bo nigdy nie wiadomo z czym będziemy mieli do czynienia
A tak troche nie na temat- żuwik zrobiłeś w końcu z tą sondą?

[kerry]

Czyli radio samochodowe "przerabia" (zaś laickie określenie, tym razem SAM wsadziłem w cudzysłów ) prąd stały z aku na zmienny? A poza tym nie da się zmierzyć napięcia prądu zmiennego? Bo wkońcu prąd to napięcie razy natężenie, czyli żeby był to musi mieć jakoweś napięcie, a poza tym w gniazdku też się da zmierzyć woltaż... Czy coś źle mówię, czy po prostu dalej nie jarzę?

Zuwik, powiedz, że mnie próbujesz podpuścić?
Jeśli nie, to spróbuję trochę na chłopski rozum:)
Radio nie przerabia prądu stałego na zmienny - wyobraź sobie małą falkę która przepływa przez pudełko i wypływa z niego jako duża fala - to jest nasz prąd zmienny który wchodzi malutki a wychodzi duży. A jak on rośnie? To pudełko to wzmacniacz, tam siedzi krasnoludek który swoimi sposobami z małej fali robi dużą. Ale żeby mógł tak robić potrzebuje jedzenia. Tym jedzeniem jest zasilanie zmacniacza czyli prąd stały pobierany z akumulatora. Im krasnoludek ma większą moc, tym większego papu potrzebuje. Oczywiście jak mu się zabierze koryto to przestaje wzmacniać...
To był pierwszy punkt:)
Po drugie - oczywiście, że da się zmierzyć napięcie i natężenie prądu zmiennego - do tego służą mierniki takie jak woltomierz i amperomierz - muszą one być przystosowane do pomiaru prądu zmiennego
Po trzecie - napięcie razy natężenie to NIE jest prąd tylko jest to wzór na MOC!
Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem na PW

[zuwik]

Pomyliłeś wersje. Miało być na chłopski rozum a nie na dobranoc Nie kerry, nie podpuszczam Cię, po prostu elektronika jest dla mnie równie oczywista jak grawitacja na słońcu, więc chcę się czegoś nauczyć. Zasilacz zasilany jest prądem stałym z aku, i przerabia prąd o małej amplitudzie na większą. Tylko - czym jest ten mały? Czy to jest nasz dźwięk wychodzący niegdyś z igły pędzącej po rowku winyla, a teraz z lasera? Jeśli tak, to trzeba było tak powiedzieć, a nie o krasnoludkach mi tu Wzór - no fakt, na moc I pomyśleć, że mam zdawać fizykę już wkrótce
Rajder - oj, żebyś widział moją konstrukcję zastępującą kanał. I co? I dupcia... W torbie jest taki ładny przestrzał do sondy, a u mnie jest jakaś belka (nie zidentyfikowałem jej zadania) w kształcie -^- przez którą się nie przecisnąłem. Właśnie miałem szukac posta odnośnie tej sondy by zamieścić tam prośbę: HELP

[kerry]

Zasilacz zasilany jest prądem stałym z aku, i przerabia prąd o małej amplitudzie na większą. Tylko - czym jest ten mały? Czy to jest nasz dźwięk wychodzący niegdyś z igły pędzącej po rowku winyla, a teraz z lasera?

- Oczywiście wszyscy wiemy, że chodziło Ci o WZMACNIACZ a nie ZASILACZ (ale się czepiam:)
- Tak, w dużym uproszczeniu to jest ten słabiutki sygnał (nie dźwięk, tylko sygnał elektryczny) z igły szorującej po winylowym rowku lub też te słabiutkie falki unoszące się w powietrzu i nazywające się z zagraniczna RMF lub też inne Radio M....