przez elew poniedziałek, 29 czerwca 2009, 19:37
Witam.
Przekażę swoje spostrzeżenia z montażu radyjka w moim kangurku.
Dostałem " markowe radyjko z Biedronki " i za namową syna zainstalowałem go w samochodzie.
Jako laik w temacie CB, zasiliłem radio z lampki, postawiłem antenkę na dachu i .........
Kiepski odbiór, kiepskie nadawanie, szumy.
Przeczytałem całe mnóstwo postów na forach elektronicznych dotyczących CB.
Po za tym, że marka radia i antena (których nie podam) została wyśmiana, była cała seria porad odnośnie zasilań, zakłóceń, filtrów - trudnych i beznadziejnych problemów.
Syn stwierdził, że zestaw jest do du.. i trzeba kupić inny.
Ja jednak postanowiłem poeksperymentować i oto wnioski.
Nawet z najgorszego radiotelefonu można nadawać i odbierać jak z markowego.
Zestroiłem radio z anteną reflektometrem i odbiór z 15km, nadawanie 5km.
Pozostały szumy.
Obudowa radia została ekranowana folią aluminiową, dławiki na ferrytach i kondensatory nie wyeliminowały wycia silnika nadmuchu.
Przeniosłem zasilanie bezpośrednio z akumulatora i też nic. Zauważyłem, że trzymając gruszkę w ręce szumy delikatnie cichły.
Ekranowałem gruszkę i też bez efektu. Połączyłem więc ekran gruszki poprzez uchwyt do masy samochodu i BINGO.
Silnik nadmuchu i chłodnicy przestał być słyszalny w odbiorniku i szumy odsłuchu znacznie zmalały.
Odłączyłem dławiki, kondensatory, przełączyłem zasilanie na zapalniczkę i nadal jest super, po prostu kabel i gruszka mimo ekranu zbierały zakłócenia.
Dodam na koniec, że kilka modyfikacji po lekturze "elektrody" i moje CB odbiera i nadaje jak profesjonalny sprzęt.
Po modyfikacji anteny z magnesowej na przykręcaną do masy osiągi wzrosły do 20km/10km.
Pozdrawiam
Pozdrawiam ELEW
1.9D D65 2000 220kkm
"dłuższy golas w srebrnej perle"