www.klubkangoo.pl

Witam.
Ktoś z Was podłączał to ustrojstwo?

Podpinam go do zasilania wg dodanego schematu ale pozostaje cichy i głuchy, nie świeci również diodami.
Sprawdziłem polaryzację przewodów zasilania i niby wszystko jest dobrze.
Jedyna zmiana jakiej dokonałem w stosunku do "przepisu" to wpięcie się w przewody zasilania gniazda zapalniczki zamiast
bezpośrednio w akumulator.

A "plus" na sterowanie podales?

Szumak... odglądałeś TVN TURBO?;-)

Hmmm.... plus na sterowanie.... hmmm.... zaraz zanurkuję pod fotel

lam3r, nie oglądam televizorni

No i problem rozwiązany. Dzięki Bullitt

Witam
Przymierzam sie do takiego suba
Jak on się sprawuje?

Jest o niebo lepiej
Sub jak na takie płaskie pudełko wprawia całkiem nieźle tyłek mojej żony w drgania Żona jest zadowolona i ja też.
A poważniej to nic nie charczy i nie rezonuje, niskie częstotliwości przenoszone są poprawnie. Obecnie mam włożone trójdrożne 100mm w deskę rozdzielczą oraz tytułowy sub. Jeśli ktoś ma wrażliwe ucho to wyczuje, że brakuje nieco podkreślenia średnich tonów lecz nie jest to aż tak uciążliwe by instalacja średniotonowych 130mm była dla mnie naglącą potrzebą.
Głośnik montowałem pod fotelem za pomocą zwykłych samozaciskowych pasów do mocowania towarów w bagażniku. Alternatywą są 4 gwintowane otwory bodaj M6 ale sposób przytwierdzenia trzeba sobie samemu wymyślić.
Z pewnością aktywna tuba lub skrzynia basowa da lepszy efekt ale osobiście wolałem nie tracić miejsca w bagażniku. Takie rozwiązanie jest dla mnie idealne.

Po kilku miesiącach od zamocowania subwoofera pod siedzeniem zaczęły się zgrzytające problemy wywołane tarciem między skrzynią, pasami i sprężynami fotela. Dociąganie pasów pomagało na krótko.

Opierając się na rozwiązaniu podpatrzonym u Lucassa wprowadziłem w życie drobną modyfikację mocowania:
- dwa uniwersalne płaskowniki montażowe z naklejonym rzepem, przymocowałem do podłogi przy pomocy wkrętów i kołków montażowych włożonych w otwory technologiczne w kształtownikach pod fotelem;
- dwa rzepy przyklejone do skrzyni subwoofera;
- całość połączona czepliwie;
Trzyma się pewnie i stabilnie.

Końcem 2015 roku zdemontowałem mojego Aliena - do tego czasu, czyli przez przeszło 6 lat był używany niemal codziennie i sprawował się wyśmienicie. Poprawione mocowanie skrzynki również nie sprawiało mi więcej niemiłych niespodzianek.
Natomiast w ostatnim roku pojawiły się nieprzyjemne efekty dźwiękowe przy pewnych częstotliwościach i głośności dźwięku. Powodem tych zakłóceń była odklejona z jednej strony metalowa maskownica głośnika.
W chwili obecnej subwoofer jest po dokładnym czyszczeniu, kontroli mocowania wszystkich połączeń gwintowych oraz ponownym wklejeniu maskownicy głośnika. Gdy tylko znajdę chwilę czasu znajdzie znowu swoje miejsce pod fotelem
Po latach użytkowania niezmiennie bardzo polecam to rozwiązanie wszystkim ceniącym sobie przestrzeń ładunkową